40

473 17 0
                                    

Od razu po lekcjach pobiegłam do pokoju. Byłam umówiona z Severusem, ubrałam się cieplej, ponieważ była jesień I było dosyć chłodno, pozatym, gdybym ubrała się niestosowanie do pogody, Severus wściekły sam zabrałby mnie do pokoju i zmienił ubrania.

- gdzie idziesz? - spytała Claudia, obserwując mnie uważnie, kiedy szczęśliwa poprawiałam włosy.

- gdzieś - uśmiechnęłam się do niej, dobrze wiedziałam że nie lubiła kiedy jej się tak odpowiadało. Przewróciła oczami, mamrocząc "pewnie ze swoim chłoptasiem" Ale zignorowałam to. Niektórzy negatywnie zareagowali na mój związek z Snape'm, byłam zaskoczona bo najbardziej pozytywnie zareagowali Clara i James. Tak. James Potter.

Claudia wróciła do wcześniejszego zajęcia które robiła, Lucy nie było ponieważ była w bibliotece więc mogłam na spokojne uniknąć ciekawskich pytań.

Spojrzałam jeszcze raz na siebie w lustrze I wyszłam z dormitorium.

Dotarłam na błonia po kilku minutach. Zimny wiatr obił się o moją skórę, rozwiał lekko moje włosy. Zawinęłam szalik Slytherinu bardziej aby się ogrzać zanim ruszyłam w stronę mojego ulubionego drzewa. Z daleka rozpoznałam czarne włosy więc zaczęłam biegnąc w tamtą stronę.

- Sev! - krzyknęłam szczęśliwa, nie zauważyłam kamienia i potknęłam się, upadłam na Severusa, odruchowo złapał mnie w tali, aby mnie podtrzymać. Po chwili przyciągnął mnie jeszcze bliżej przez co musiałam położyć dłonie na jego klatce piersiowej. Staliśmy tak w ciszy, patrząc po prostu na nasze twarze, nie wiedziałam czy chłopak mnie podziwiał czy co robił, ale jego oczy uważnie skanowały moją twarz, każdą ryse, od oczu po nos aż do ust.

- Jesteś przepiękna - wyszeptał, moje serce przyspieszyło, i ścisnęłam delikatnie dłonie na jego klatce piersiowej, byłam zaskoczona, rzadko kiedy mówił mi komplementy - i kocham cię bardzo - miałam wrażenie że się topię, te dwa słowa również mówił bardzo rzadko, ale przez czyny wiedziałam że mnie kocha. Uśmiechnęłam się ciepło i złączyłam nasze usta w pocałunku, kiedy on mocno mnie przytulił.

- co to za jakaś nowa zmiania? - powiedziałam z uśmiechem, chlopak przewrócił oczami i oboje usiedliśmy przy jeziorze, oparł głowę o moje ramię a ja złapałam go za dłoń. Dotyk fizyczny był naszym największym językiem miłości.

- Wiem że nie robię i nie mówię tego często, ale jesteś naprawdę dla mnie ważna i nie chce cie stracić, w dodatku czasami przez moją głupotę, jesteś za idealna dla mnie - Położyłam palec na jego ustach żeby go uciszyć.

- wrzucę cię do jeziora, jeśli powiesz coś złego na swój temat znowu - Po tych słowach, ponownie go pocałowałam.

Miłość bywa trudna ~ ✧𝘚𝘦𝘷𝘦𝘳𝘶𝘴 𝘚𝘯𝘢𝘱𝘦✧Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz