Rozdział 4 "Pierwsza rozmowa"

19 2 0
                                    

Rankiem
Oczami Wilka (Zielonego)
Hank wchodzi do pokoju gdzie leży Awa. Nie widzi Awy, ale widzi Zielonego i Fioletowegl Wilka.

- Awa?- mówi Hank zaskoczony

Wilki się budzą Awa skacze

- poczekaj Awa.- mówi Hank

Hank zmienia się w Wilka

- Awa? - Hank mówi
- Hank, co się dzieje? Jak ty jesteś wilkiem i jak Cię rozumiem? - pyta Awa
- Awa, jesteś wilkołakiem, fioletowy Wilk, dumny jestem, twoi rodzice też by było - mówi Hank
- Awa... Hank... - mówi wstydliwe Zielony Wilk
- Zielony? - mówi Awa
- Hej... - odpowiada
- teraz zapytanie ma większy sen, jak masz na imię? - mówi Hank
- jestem Leo - odpowiada nie śmiałe Zielony Wilk
- Czyli fioletowy Wilk Awa, Zielony Wilk Leo, a ja brązowy Wilk Hank, ciekawie - mówi Hank
- Czekaj, Awa to nie jest twój tata? - pyta Leo
- Nie... moi rodzice nie żyją... A reszty rodziny nie znam... Hank mnie przygarnoł - mówi Awa
- Awa, masz piękne Niebieskie oko - mówi Hank
- co? Gdzie lustro? - mówi Awa
- tam w rogu - odpowiada Hank

Awa idzie do lustra i widzi Fioletowegl Wilka z niebieskim okiem.

- Wow, rodzice mieli rację- mówi Awa
- czekaj co? - Mowi Hank
- śniłi mi się - Mowi Awa
- To dlatego płakałaś- mówi Leo
- tak...
- Dobra ja się zmienię i zrobię jedzenie, a potem nauczę was zmieniać się w człowieka A potem w Wilka.

Hank zmienia się w człowieka i idzie do kuchni.

- Czyli... jesteś wilkołakiem... - mówi Awa
- tak.. Ty też - odpowiada Leo
- em... tak... Nie wiem co powiedzieć... trochę w szoku jestem i na dodatek wspomnienia z rodzicami... - mówi Awa
- rozumiem, a co się stało że twoi rodzice nie żyją? Jeśli mogę wiedzieć, jeśli nie chcesz o tym mówić to nie musisz - mówi Leo
- Rodzice... jechaliśmy na wycieczkę mieliśmy spać w kamperze na polu koło lasu... Ale mieliśmy wypadek... rodzice nie przeżyli, udało im się mnie wyrzucić z auta aby mi nic wielkiego się nie stało. Wilki mnie znalazły i jeden mnie podrapał w oko... dlatego nie widzę na nie... - mówi Awa z smutkiem
- Jak się tu znalazłaś? - Pyta Leo
- Hank mnie znalazł przy wilkach, zabrał mnie i od tamtego czasu się mną opiekuje - odpowiada Awa
-WILCZKI!!! - krzyczy Hank z kuchni

Awa i Leo poszli do kuchni, dostali jedzenie. Zjedli.

- dwa Wilkołaki, Awa ja przypuszczałem że jesteś wilkołakiem, dlatego Leo wcześniej Ci nie pokazałem, przez Awę, skoro ją ugryzłeś to znaczy że wkońcu jej geny zmienią się w te które powinny, ale szybciej, tak to by zaczęło się to wszystko jak by ukończyła 20 lat, ale tak to wcześniej. Słuchajcie, Awa, Ty dopiero stałaś się wilkiem, musimy poczekać tydzień żebyś Ty mogła się zmienić, ale Ty Leo, raczej już możesz, teraz od Ciebie zależy czy chcesz teraz, czy potem. - mówi Hank jako człowiek

Leo patrzy na Awę

- Awa mogę poczekać aż Ty będziesz mogła, jeśli tylko chcesz - mówi Leo
- miło by było - odpowiada Awa

Leo kiwa głową że jeszcze nie chce i przybliża się do Awy

- A rozumiem, chcesz z Awą, dobrze, to poczekamy, a na razie to odpoczywajcie i się może poznajcie - mówi Hank I wychodzi na dwór
- A jaka jest twoja Historiia Leo? - pyta Awa
- Ja... byłem normalnym dzieckiem, jak się bawiłem na skraju lasu to wilk mnie ugryzł, jak się mama dowiedziała wkurzył się i uciekłem do lasu tam się zmieniłem, jakoś radę sobie dawałem ale miałem mały wypadek i wtedy Ciebie poznałem - opowiada Leo
- To ciekawie, to choć do mojego pokoju tam coś porobimy - mówi Awa

Miłość odmieńcówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz