3. Złudna nadzieja

356 8 7
                                    

Zdolności człowiek ma wiele. Choć zależy też to od tego czy lubi to robić, lub czy w ogóle umie wykonywać tą zdolność. Możemy umieć śpiewać, możemy umieć malować, możemy umieć gotować, możemy umieć fotografować. To nie jest możliwe, by człowiek nie miał żadnych zdolności. Nie muszą być takie konkretne, lecz mogą być takie jakie chcemy. Możemy mieć zdolność do kłócenia się, możemy mieć zdolność do emocji, możemy mieć zdolność wymienienia masek, które nakładamy na swoją twarz w różnych chwilach.

Moją zdolnością, jak i hobby jest taniec. Nie umiem stwierdzić jaki konkretnie, bo najdłużej się trzymam z modernem oraz z baletem, ale próbowałam każdego. Od towarzystkiego do hip hopu, co słabo wspominam. Oddaje się wtedy cała zapominając o życiu i problemach, które mnie otaczają. Staję się wtedy wolna. W końcu zaczynam latać, a po każdym upadku zaczynam latać coraz wyżej. Rodzice zapisali mnie na pierwszą lekcje tańca w wieku sześciu lat, po przyjściu z teatru, gdyż bardzo mi się spodobało jezioro łabędzie. Przy balecie zostałam do dzisiaj, ale spróbowałam jazzu, tańca towarzyskiego, hip hopu, disco dance oraz breakdance.

Westchnęłam ciężko i usiadłam obok sportowej torby na łóżku. Spakowałam tam krótkie, czarne kolarki i stanik sportowy w których będę miała dzisiaj próbę. Także wzięłam ze sobą szare blochy, które przed tańcem ocieplały mi stopy. Włosy miałam rozpuszczone, ale później zrobię sobie wysoką kitkę. Co tydzień w piątki chodziłam na tańce o godzinie 16, by wrócić zmęczona po dwóch godzinach ciężkiej pracy. Co jak co, ale gdy czuję ból mięśni to mnie wypełniała i czuję się jakbym ożyła na nowo.

Przyłożyłam poduszkę do ust i głośno w nią krzyknęłam. Okręciłam się na łóżku tak, aby moje nogi były oparte o ramę przy ścianie. Spojrzałam na sufit i od razu odechciało mi się iść na tańce przez to, że byłam bardzo śpiąca. Zasnęłam dopiero dzisiaj o godzinie czwartej, gdzie na szóstą trzydzieści musiałam wstawać do szkoły. Przez ciągłą naukę, gdzie algebra to mój koszmar skończyłam się uczyć o drugiej, a później poczytałam sobie jeszcze książkę, gdzie pół godziny zamieniło się na następne dwie. Wiedziałam, że mogłam ten czas wykorzystać lepiej, ale czytanie książek odpręża mnie i zabiera mnie w świat bohaterów co wielbię.

Wstałam z łóżka i wzięłam torbę uprzednio ją zapinając. Strzeliłam palcami od czego byłam uzależniona i ruszyłam z pokoju na korytarz. Zbiegłam ze schodów schodząc do salonu, gdzie siedział mój brat, który grał w Fifę jedząc chipsy. Podeszłam do niego i wzięłam wielką garść chrupiących ziemniaków wpychając je do ust. Patrzałam na mojego brata z wyższością, kiedy on zmrużył oczy. Wskazał na mnie palcem, gdy mieliłam chipsy.

- Suka. - w końcu się wysłowił.

- Will! Nie odzywaj się tak do siostry! - krzyknęła nasza mama z kuchni. Posłałam mu zwycięski wyraz twarzy.

- Właśnie Willy. Nie mów tak do mnie. - chłopak przewrócił oczami na to zdrobnienie wracając do wstrzymanej gry. - Mamo, ja już idę!

Po tych słowach ubrałam szybko moje conversy i wyszłam z domu. Przez to, że pod bluzą z Nike'a miałam jeszcze bluzkę to nie było mi aż tak bardzo zimno.

Mnie i Willa dzieli rok. Niestety chłopak jest starszy ode mnie, przez co mam go czasem dość. Chodzimy do innych szkół przez co nie możemy razem jeździć, a ja przy kierownicy to nie jest dość dobry pomysł więc zabieram się zawsze z Chrisem lub z innymi. Niestety na tańce muszę się poruszać komunikacją miejską, dlatego idę właśnie na autobus.

Wchodzę do autobusu zmachana, ponieważ prawie się spóźniłam. Gdy autobus zaczął podjeżdżać pod przystanek ja nadal sobie kopałam kamyczek czarnym butem. Wtedy zobaczyłam autobus, a ja zaczęłam biec w jego stronę, bo następny autobus by był dopiero za godzinę. Założyłam potargane włosy za ucho i podeszłam do biletomatu skasować bilet. Usiadłam na miejscu i położyłam torbę pod nogi. Wzięłam telefon do ręki i zaczęłam przeglądać instagrama, i inne portale społecznościowe. Po około dziesięciu minutach wysiadłam kierując się pod klub taneczny.

ExecutionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz