Po tygodniu simon zszedł z wózka. Tego ranka wstałem zmęczony i zaspany, dziś o 9 mam lekcje pływania. Ubrałem sie i poszłem do klasy. Gdy weszłem przywitałem sie z nauczycielką
-dzień dobry
-dzień dobry Wille, zaczekaj masz kilka zaległych testów napiszesz je razem z simonem on też ich nie napisał
-jasne
Usiadłem obok niego w ławce i podał mi liścik
_________________________________________
Dlaczego nie pisałeś testu?_____________
Byłem zwolniony z lekcji.
Dlaczego?? Można powiedzieć.
że nie miałem humorumyśle że zrozumiał. Ale nie chciałem aby sie martwił choć i tak nie skłamałem. Tym razem to ja wysłałem liścik do niego
Dasz odpowiedź na 3??;0.
3? Serio? Wille weź sie za nauke ono jest łatwe. No to chyba będziesz mi.
Musiał dać jakieś fiszki.
Jakoś tego nie widze ale nic za darmo
Jakie masz wymagania??
Ty dasz mi odp na 7.
Tylko że ja też nie wiem a całus może. być??
To mi dasz za darmo odpowiedź to 2741
Dziękuje kochamm♡♡♡
O|X|O.
X|O|O____________________
X|O|X. remis?
Remis. A teraz nauka.Oboje napisaliśmy sprawdzian na 5 i byliśmy z siebie dumni. Zadzwonił dzwonek czyli czas na basen
Chłopacy poszli do szatni a my razem z nimi. Zdjąłem koszulkę i spojrzałem na Simona który udał sie do przebieralni.
Szkoda bo więkrzość chłopaków nie wstydzi sie zdejmować bielizny bez przebieralni więc myślałem że on.. O czym ty myślisz Wilhelm ogarnij sie. Przebrałem sie w kompielówki i zaczekałem przed przebieralnią. Gdy Simon wyszedł wystraszył sie-Jezu Wille przestraszyłeś mnie
Zauwarzyłem rane pod jego klatką piersiową po postrzale
-prawie w serce
Powiedziałem na co on odpowiedział
-co? A, blizna. No
-co wtedy czułeś?
-nie pamiętam ale myśle że sie bałem jak nigdy
Przez chwile była cisza
-co z tym całusem?
Spytałem
-pojebało cie? Tutaj? Przy nich?
-wstydzisz sie mnie?
-Wille-
Nie dokończył zdania zanim go pocałowałem. To było krótkie. Z tłumu chłopaków rozmawiających pomiędzy sobą usłyszałem jeden znajomy
-Ale że tak publicznie?
-Leon?
Powiedziałem po czym ukazał nam sie leon
-Simon! Tęskniłeeem
Objął Leon simona
-Leon? Miło mi:)
Odpowiedział Simon
-tylko nie bądź zazdrosny że go przytulam
Zarumieniłem sie z wstydu
-nie jestem zazdrosny po prostu może rób to gdy ma coś więcej niż kompielówki na sobie
-jasne jasne
Odpowiedział Leo
Wszyscy usłyszeliśmy głośny gwizd który oznaczał że czas wyjść na sale.
Wszyscy wyszliśmy i zaczęła sie rozgrzewka. Po 30 minutowych ćwiszeniach mieliśmy czas wolny.-Simme
Zawołałem zza plecami Simona po czym w trakcie jego odwracania sie szybko sie zanużyłem i od tyłu wciągnąłem go pod wode oboje byliśmy zanużeni w wodzie. Podpłyneliśmy do siebie i sie pocałowaliśmy pod wodą to był najlepszy pocałunek w wrzechświecie mógłbym go nigdy nie przerywać. Zakończyliśmy pocałunek i wypłyneliśmy na brzeg. Oparci o krawędź basenu śmieliśmy sie
-podobało mi sie
Stwierdziłem
-nie dziwie sie, to był najlepszy pocałunek pod słońcem
Spojrzałem na simona pytająco i szepnąłem
-idziemy do przebieralni?
Tak sie toczyła szepcząca rozmowa
-napewno ja miałem uraz mózgu?
-szybka piłka tak, nie?
Simon spojrzał na nnie z uśmiechem. Udaliśmy sie do szatni i do przebieralni.
Całowaliśmy sie i przytulaliśmy. Simon położył ręce na moich ramoinach nie przerywając pocałunku ja na jego biodrach. Usłyszeliśmy że ktoś wchodzi do szatni. Zasłoniłem jego usta na znak ciszy i usłyszeliśmy głos trenera-OOOoOoOOOoOO LOvE OoOOOoO lOveR BoY~
Śpiewał fałszowanie piosenkę zaśmiałem sie cicho a za mną simon
spojrzałem na niego z uśmiechem i ustawiliśmy sie w pozycji do tanca. Ja miałem uniesioną prawą rekę a on lewą nasze dłonie sie obejmowały. Położyłem moją wolną dłoń na jego biodrze a on swoją na moim ramieniu. Gdy usłyszeliśmy że daną piosenke puścił on w głośnikach basenowych zaśmielismy sie. Słysząc ze wychodzi wyszliśmy z przebieralni w tańcu i tańczyliśmy do piosenki było cudnie.
CZYTASZ
give me one chance -YOUNG ROYALS-
De Todo-naprawmy ten ship- Hej! No więc wiem że pisałam już inne książki jak np związane z miraculum w 2020 ale one się nie wybijały mam nadzieje że przeczyta to przynajmiej 4 osoby 1-Wilhelm ma wypadek samochodowy, po wybudzeniu się z śpiączki z odwiedzin...