8

142 19 9
                                    

Obudziłam się przed 12 w południe po czym zeszłam ma dół do kuchni gdzie krzątał się Billy wraz ze Steve'm.

- Witam panowie - powiedziałam po czym usiadłam do stołu czekając aż któryś poda mi jajecznicę z bekonem i szklankę soku pomarańczowego.

Pewnie nie jeden z was zastanawia się co się stało przez te 7 lat, kiedy był tu spokój cisza a przede Wszystkim jak zareagowali rodzice Steve'a gdy dowiedzieli się o tym że pod ich dachem, w ich sypialni mieszka dziewczyna z super mocami, w końcu musieli wrócić do domu i się o mnie dowiedzieć.

Otóż o dziwo bardzo dobrze. Mama Steve'a okazała się bardzo ciepłą kobietą, która bez problemu pozwoliła mi tu dalej mieszkać bo jak sama powiedziała „ktoś się przyda Steve'owi aby go dopilnować i utemperować a w dodatku to idealny pretekst by przeprowadzić się do Kalifornii" i tak to się stało że od 8 lat mieszkam ze Steve'm a od 6 z Billy'm, który nie chciał mieszkać u naszego ojca, którego swoją drogą zdążyłam poznać - nie polubiliśmy się. Zarzucił mi że podszywam się pod jego zmarłą córkę - tak ma mnie za zmarłą, i chce wyłudzić od niego majątek a to wszytko uknułam z tym dupkiem (Chodzi o Billy'ego) także Billy również tutaj mieszka.

Steve się śmieje że jak tak dalej pójdzie to cała nasza ekipa będzie tutaj mieszkać jak nie nauczy się odmawiać.

- A księżniczka na co czeka? - zapytał Steve kładąc ręce na biodra przez co przyjął pozę typowej mamuśki.

- Na jedzonko mamusiu - powiedziałam po czym zrobiłam słodkie oczka, w tle było słychać śmiech Billy'ego, którego szybko ogarnął Steve.

- To może tatuś ci poda? - zapytał robiąc wysoki głos i udając wkurzoną mamuśkę. Tak już po tych wszystkich latach przyzwyczaił się że jest naszą mamusią, za to Billy przestał latać za Hot mamuśkami (czyt. Mrs Wheeler) i w końcu związał się z dziewczyną w swoim wieku a przede wszystkim bardzo sympatyczną.

- Oh oczywiście mamusiu - powiedział Billy wstając po czym podskakując pobiegł do kuchni po czym wrócił z dwoma talerzami i położył je na przeciwko mnie i Steve'a - zaraz przyniosę wam soczek moje drogie - dostał po czym cmoknął Steve'a w polik.

Steve zrobił zdegustowaną minę po czym złapał za krawędź bluzki i wytarł sobie polik.

- Ohyda - szepnął a ja zaczęłam się śmiać.

Gdy w końcu się ogarlnelimy i zasiedliśmy do stołu zaczęliśmy normalnie rozmieniać.

- W ogóle ty jesteś dzisiaj umówiona z Munsonem c'nie? - zapytał Steve a ja prawie udusiłam się bekonem.

- Skąd wiesz? - zapytałam zdziwiona.

- Słyszeliśmy o czym rozmawialiście - dodał Billy.

- Tak, jestem z nim umówiona. Mam nadzieje, że wszytko mi wyjaśni - powiedziałam po czym zaczęłam jeść moje śniadanie.

- Ja też i mam nadzieje że wszystko się ułoży bo jak poszłaś to Eddie powiedział że chce zostać w Hawkins na stałe - powiedział Steve.

- I mam nadzieje że będziesz z Eddie'm a tego chuja kopniesz w dupe - dodał Billy jak gdyby nigdy nic.

- Billy! - krzyknęłam oburzona.

- Słuchaj ty możesz mi tu kłamać, bajerować że ci się nie podoba ten super wysoki, umięśniony, idealny brunet ale ja widzę co jest a nie chce żeby było. Lila zrozum on cię zdradza na lewo i prawo a ty jesteś ślepa i tego nie widzisz. Munson chociaż swojego kolegę umiał trzymać w miejscu.

- Jesteś bezczelny! Alec mnie nie zdradza! Masz jakieś urojenia - powiedziałam wściekła po czym wstałam i wzięłam mój posiłek i poszłam do swojego pokoju.

- Miałeś jej to delikatnie powiedzieć a nie tak o! - usłyszałam tylko początek rozmowy Steve'a z Billy'm ale nie obchodziło mnie to. Jak oni śmią posądzać Alec'a o zdradę.

------------------------

Hej, kochani życzę miłego czytania mam nadzieje że przypadną wam do gustu nowe rozdziały. Przepraszam że dopiero teraz ale dopiero dzisiaj znalazłam chwile aby zacząć coś tworzyć.

Miały być dzisiaj jeszcze rozdziały, ale muszę je dokończyć i sprawdzić błędy a przyznam szczerze idzie mi to jak krew z nosa dlatego dzisiaj ich raczej nie będzie i tez nie chce obiecywać ze będą jutro dlatego liczę na wyrozumiałość o przeprszam.
-------------------------
O MÓJ BOŻE!!

Jestem w takim szoku! Dziękuje przede wszystkim każdej osobie, która kiedykolwiek zagłosowała na moje opowiadanie oraz, każdej osobie, która przeczytała któreś z tych opowiadań! To wiele dla mnie znaczy i jest do dla mnie duma nie do opisania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jestem w takim szoku!
Dziękuje przede wszystkim każdej osobie, która kiedykolwiek zagłosowała na moje opowiadanie oraz, każdej osobie, która przeczytała któreś z tych opowiadań! To wiele dla mnie znaczy i jest do dla mnie duma nie do opisania.

Oh Mami • Eddie Munson [2]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz