Rozdział 21

292 21 6
                                    

Will: Rzucam szkołę

Steve: Co.

Will: Chce być wolnym człowiekiem

Will: Nie chce zmarnować sobie życia na gnicie w szkole

Will: Też chcę mieć happy ending w sowim życiu

Mike: Naogladał się disnaya

Robin: To dizow wyjaśnia

Jonathan: Nie możesz rzucić szkoły

Will: Podaj mi jeden dobry powód dlaczego

Jonathan: Bo mama cię zabije

Will: Okej

Will: Ktoś pomoże się uczyć matmy ?

Mike: A no i mamy sprawdzian z matmy w poniedziałek

Steve: Dobrze że już skończyłem szkołę

Nancy: Nie skończyłeś szkoły

Steve: Spierdalaj

Will: Ja tu czekam

Nancy: Ja ci pomogę

Nancy: Jestem bardzo dobra z matematyki

Will: Dzięki

Will: Ale ostrzegam jestem do dupy z matmy i jej nienawidzę

Nancy: Spokojnie damy radę

Jonathan: No nie wiem

Jonathan: Jak kiedyś mu w zadaniu pomagałem to mnie prawie książką zabił za to że źle obliczył równanie bo zapomniał dać minusa

Nancy: Spokojnie

Nancy: Też mam młodszego brata chyba przeżyje

Godzinę później

Will: Umiem matmę

Nancy: A ja nie wiem jak się mówi

Jonathan: Mówiłem

Nancy: Nigdy więcej

Mike: Will skoro już to rozumiesz to wytłumaczysz mi ?

Mike: Proszę

Will: Jasne

Nancy: Mike nie

Nancy: On cię zabije

Mike: Oj żebyś się nie zdziwila

Eddie:Boże dzieci co wy ścigać nie umiecie że się tak uczycie ?

Robin: Ja to jak mówiłam mamie że się uczę to se ściągi przygotowywałam

Mike: A myślisz że co my będziemy robić

Mike: Nie wiedzieliśmy co najlepiej zapisać a teraz już wiemy bo nam Nancy pomogła

Nancy: Nie no nie wieże

Nancy: Jesteście idiotami

Will: My się nie nabraliśmy

Will: To ty się nabralaś :))

Steve: XD

Nancy:  Czemu ja się wógóle z wami zadaje

Nancy: Za mondra na was jestem

Steve: Jaki narcyz kurwa xddd

Nancy: Spieprzaj Steve

-----------------
Miłego dnia <3

Never ending sory || Stranger Things chat ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz