XIII. Upór ma swoje zalety i wady

43 3 20
                                    

Stephanie

- Mam tylko jedną dziewczyne która jest zazdrosna i właśnie teraz stoi przede mną

- Czyli teraz jestem twoją dziewczyną??

- Chyba tak

Dalej nie mogę w to wszystko uwierzyć co się wczoraj stało, nie wierzę że on jest moim chłopakiem a ja jego dziewczyną, dziewczyną Nathaniela Hell, nasza znajomość nie zaczęła się dobrze ale z każdym spotkaniem uczucie rosło w nas, do wtedy, kiedy wyznał że mnie kocha, byłam w szoku, nie wiedziałam co powiedzieć i chyba tym go zraniłam, mimo to co powiedział, ale teraz jest inaczej, jesteśmy razem i tylko to się liczy, kiedy powiedziałam to Olivii to ta zwariowała dosłownie ja z nią, a później ona mi zagroziła ale tak naprawdę wszyscy wiedzą że jest ona zdolna do wszystkiego, mam nadzieję że go to nie przestraszyło. Teraz napewno nie wyznam, nie powiem tych słów ponieważ one mają bardzo dużą siłę, duże znaczenie, to są tylko te dwa słowa a zmieniają dosłownie wszystko, w 1 sekundę zmienia się wszystko, cały świat staję do góry nogami, a to tylko te jedynie dwa słowa które mają dużą moc

- Co tak się za myśliłaś??- zapytał z nie nacka Ethan

- A tak sobie myślę

- Pewnie marzyłaś o nim- zażartował

- Nie prawda

- Tak, napewno

- Ethan! Przestań się wymądrzać- kiedy chciałam wstać zawróciło mi się trochę w głowie przez co musiałam się przytrzymać blatu kuchennego

- Siostra, co ci jest??

- Zawróciło mi się w głowie- odpowiedziałam, po czym głowa mnie zaczęła boleć

- Może zadzwonić po rodziców

- N-Nie trzeba

- Ej, zrobiłaś się strasznie blada i...o kurwa z nosa leci ci krew

- Co!? - przyłożyłam palec pod nos i spójrzałam na niego i rzeczywiście była na nim krew

- Jedziemy do szpitala

- Ethan, nigdzie nie jedziemy

- Jedziemy bez gadania, a po drodze zadzwonię do Nathana

- Nigdzie nie zadzwonisz!

- I tak zadzwonie- więcej nie chciało mi się z nim kłócić przez mocny ból głowy, kiedy dojechaliśmy pod szpital od razu przyległ do mnie ktoś, jak się okazało był to Nathan

- Co się stało??

- Zawróciło jej się w głowie i z nosa leci jej krew

- Tak nagle??

- Tak, chciała wstać ale gdyby nie blat kuchenny leżała by na podłodze- mój chłopak się na mnie popatrzył że zmartwieniem, wsumie fajnie to brzmi

- Mój chłopaku, nie martw się o mnie

- Steph to nie czas na żarty

- Ale to tak ładnie brzmi z moich ust, i kto by pomyślał że to właśnie ty nim będziesz, nigdy bym na to nie wpadła, nasze pierwsze spotkanie gdy wpadłam na ciebie w sklepie i się odwróciłam, był to mój największy błąd ponieważ zobaczyłam twoje oczy, piękne czekoladowe oczy, od tamtego momentu weszłeś do mojej głowy jak narkotyk i nie chciałeś z niej wyjść za żadne skarby, na początku mi się to bardzo nie podobało ale...z czasem nawet to polubiłam, z tego wszystkiego wyszło uczucie którym cię darze, dlatego Nathanielu Hell chcę żebyś wiedział że ja.... - i nie dokończyłam ponieważ przed oczami pojawiły się mroczki i zemdlałam

A Chance MeetingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz