{2}

883 11 0
                                    

Po kilku minutach już przy drzwiach stała Laura. Była lekko wkurwiona prawdopodobnie tym, że wyciągam ją z łóżka tak wcześnie.
- Kochana moja!!!- Krzyknąłem kiedy dziewczyna weszła do kawalerki.
- Nie pierdol, gadaj co wczoraj odjebałaś!- Stanowczo szatynka podeszła do mnie i mnie przytuliła.

Sama mało pamiętam z tamtej nocy, wolałam pogadać o tym później jak już kac mnie trochę puści. Laura to rozumiała, zazwyczaj to ona wolała imprezy i takie tam. Ja preferuję siedzenie w domu. Po kilku godzinach pierdolenia o głupotach, nadszedł moment na trochę poważniejszą rozmowe. Kobieta, która znała mnie na wylot dobrze wiedziała że w takim stanie w jakim byłam wczoraj, co wywnioskowała z wczorajszych snapów ode mnie, byłam zdolna się zabić na milion sposobów no ogólnie długa lista.
- No to gadaj o tej imprezie?- Na te słowa do Laury przyszła wiadomość.
- Kto napisał?
- Ta Liwia, napisała że na tym twoim melanżu wczoraj był Mata, Kizo i jeszcze kilka innych osobowych osobowości.
- Mata? On tam był?
- Tu pisze też że podobno ktoś nagrał Michała w sypialni z jakąś dziewczyną.- Po tych słowach miałam mętlik w głowie, czy to możliwe?.
- Lea! Lea? Powiedz mi, że z nikim wczoraj nie spałaś!- Krzyknęła w moja stronę kobieta, a ja patrzyłam się na nią z pustką w oczach.

Dziewczyna odruchowo odchyliła koc i opuściła kawałek moich spodni i majtek odsłaniając przy tym mój tatuaż korony. Za każdym razem kiedy z kimś spałam przy koronie znajdowały się dwie malinki. Tak też było tym razem.

-Bylam pijana rozumiesz?!- Krzyknęłam sztynce w twarz w momencie, gdy ona przyglądała się malinką.
- To cię nie usprawiedliwia, alkohol cię nie usprawiedliwia!- Także krzyknęła, a zaraz potem zaczęła mówić cicho i spokojnie - Chodzi o to że nie wiesz czy do końca faktycznie z kimś spałaś, a najważniejsze jest to że musisz zerwać z Bartkiem. Wiesz że jak on się dowie to może ci coś zrobić?- Ponownie podwyższyła ton głosu, a ja siedziałam z pustką w głowie i z kilkoma łzami na policzku.
- Nie chcę o tym rozmawiać- Powiedziałam tak cicho i z tak ogromną gułą w gardle, że przyjaciółka siedząca przede mną ledwo mnie usłyszała.
-Skarbie, ja już nie wiem jak ci pomóc- Słyszałam ból w głosie przyjaciółki.

Bez słowa udałam się do sypialni, w której zaczęłam ryczeć jak małe dziecko. Laura usiadła obok mnie i zaczęła głaskać mnie po głowie, zazwyczaj mnie to uspokajało, ale myśl o konfrontacji z chłopakiem, nie pomagała. Powoli zasypiałam a z ust Laury słyszałam nucenie naszej ulubionej piosenki „Kiss cam". Minęło kilka godzin co jakiś czas się przebudzałam, jednak moje oczy były na tyle spuchnięte że nie widziałam za wiele. Po kolejnych kilku godzinach przyszedł Bartek, Laura wyszła a ja wstałam z łóżka.

Tatuaż z koroną | MataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz