pov: Lea
- Pomożesz mi jeszcze tylko włosy wyprostować?- spytałam nie pewnie z prostownicą w ręku.
- Mówiłaś, że jesteś już gotowa- Michał zmarszczył czoło.
- Oj nie gadaj chodź tu- chłopak podszedł i chwycił prostownicę.Matczak idealnie skończył prostować mi włosy. W jednej chwili ruszyliśmy do wcześniej słyszalnego dźwięku pukania.
Otworzyłam drzwi, a moim oczom ukazał się nie kto inny jak Janek.- Gotowi?- spytał podekscytowany.
- Jasne- uśmiechnęłam się sztucznie.Zaczęliśmy ubierać buty, przy czym odpowiadając na setki pytań od Pasuli.
Wyszliśmy z kawalerki, i zbiegliśmy po schodach. W samochodzie czekała już cała reszta. Z każdym się przywitałam i ruszyliśmy w miejsce imprezy. Na GPS widziałam że zostało nam jeszcze ok. półtora godziny. Stwierdziłam że się prześpię, jednak że siedziałam z tyłu, na środku nie miałam się o co oprzeć. Po niepewnej chwili, oparłam głowę o ramię bruneta obok mnie. Nie powiedział nic, widziałam tylko, że uśmiechał się dość szeroko. Nie minęło dużo czasu, abym zasnęła.Po dojechaniu na miejsce, samoistnie się obudziłam. Moim oczom ukazała się piękna plaża, już przygotowana na całą tą imprezę.
-No proszę, księżniczka wstała- usłyszałam męski głos za mną. Blondyn podszedł do mnie i poczochrał mnie po włosach
- Chodź pomożesz z alkoholem- na to zdanie skinęłam lekko głową i wzięłam kilka butelek z auta.Około 20 już wszystko było gotowa, a goście zaczęli się schodzić. Było tam może ze sto osób z czego ja znałam tylko małą garstkę. Po tym jak każdy wypił już chociaż z trzy piwa, zaczęli wychodzić do wody. Ja jakoś nie specjalnie się chwaliłam, że nie umiem pływać. Siedziałam na kocu oddalonym lekko od wody. Wpatrywałam się w wodę. To nie tak że siedziałam sama, co chwilę podchodzili do mnie chłopacy przytulali mnie itp. Stwierdziłam, że skoro już tak sobie siedzę to poprzeglądam instagrama. Zaraz po włączeniu zobaczyłam pełno story i postów z tej imprezy. Popatrzyłam na kilka, ale przez jeden moje całe ciało się spięło.
Zaczęłam panicznie się rozglądać, jednak nie umiałam zlokalizować blondyna. Szybko uznałam, że to zignoruje i poszłam do toalety. Wychodząc z kabiny poczułam jak ktoś przygniata moje ciało do ściany. Ze względu, że była to plaża to łazienka była dla obu płci. Odwróciłam głowę, tak aby widzieć swojego oprawce.
Zobaczyłam chłopaka, który wstawił moje zdjęcie na story.
- Zostaw mnie!- zaczęłam się szarpać jednak, blondyn ograniczył moje ruchy.
- Kotek przecież to nic takiego- złapał mnie za udo.
- Puść mnie proszę! Bo będę krzyczeć!
- Skarbie to ci nic nie da, teraz bądź grzeczna- Bartek połączyl nasze usta, przez co ja zaczęłam się jeszcze bardziej szarpać. Patrząc błagalnym wzrokiem w drzwi, nie wiedziałam co mam zrobić. Blondyn zaczął wsuwać swoją swoją zimną dłoń pod moje majtki. Powoli nie miałam już siły żeby się szarpać zostało mi tylko czekać, aż ktokolwiek wejdzie do tej łazienki. W momencie gdy chłopak mnie dotykał przechodził mnie nie przyjemny dreszcz. Nie mogłam złapać oddechu, łzy leciały mi nurtem. W końcu, ktoś wszedł do tej łazienki. Nie obchodziło mnie kto to, chciałam tylko żeby mi pomógł.
- Kurwa zostaw ją!- krzyknął mężczyzna, który wszedł do pomieszczenia. Mężczyzna zaczął okładać, pięściami mojego byłego. A ja upadłam na ziemię nie mogąc złapać oddechu, cała się trzęsłam. Miałam wrażenie, że mdleje.
Przez łzy wiele nie widziałam, jednak udało mi się dostrzec, że leżący na ziemi i chyba nieprzytomny Bartek, jest okładany pięściami przez Michała.Kurwa Michał dziękuję!
Brunet podszedł do mnie i mnie przytulił. Jego ręce całe w krwi objęły mnie a jego spokojny głos zaczął mnie uspokajać.
- Ej już dobrze, on już ci nic nie zrobi- głaskał moje plecy, co pomagało w tym, abym się uspokoiła. Chłopak wziął mnie na ręce na "pannę młodą" i wyniósł z łazienki. Widziałam że kilka osób stało przy łazience i dzwonili po karetkę. Chłopak położył mnie na kocu i cały czas obejmował.pov: Michał
Reszta oczywiście też podbiegła do mnie i do brunetki.
- Kurwa co ty odjebałeś?- krzyknął czarnowłosy chłopak, widząc moje zakrwawione ręce i twarz. Na pytanie chłopaka dziewczyna zaczęła jeszcze bardziej płakać.
- Daj wezmę ją do samochodu- powiedział Janek podchodząc do Lei. Dziewczyna nie zaprzeczała, puściłem mój uścisk i oddałem ją Pasuli.
- Dowiemy się co się stało?- wykrzyknęli prawie w tym samym momencie.
- Wszedłem do kibla, i zobaczyłem jak ten oblech ją dotykał- głos nawet mi zaczął się łamać- ona krzyczała, po prostu nie pamiętam nawet dokładnie jak, zacząłem go bić- spuściłem głowę.
Chłopacy wpatrywali się we mnie przez chwilę.
- Dobra chodź jedziemy do domu- powiedział troskliwie Szczepan, i wyciągnął rękę w geście pomocy wstania.Szliśmy w stronę samochodu w ciszy, jednak jak zobaczyłem cały czas trzęsącą się ze strachu dziewczynę coś we mnie pękło. Zależało mi na niej, może znaliśmy się tylko kilka miesięcy, ale i tak była dla mnie super ważna. Nie umiałem jej pomóc, nie wiedziałem jak. Odsunąłem się od idących w stronę samochodu mężczyzn. Obróciłem się na pięcie i poczułem pojedynczą łzę na moim poliku. Ukucnąłem kawałek dalej od samochodu i poczułem, że już nawet nie panuje nad wodą wylewającą się z moich oczu. W pewnym momencie poczułem czyjąś dłoń na swoim ramieniu. Była to dłoń brunetki, która cały czas się trzęsła i płakała. Szybko otarłem łzy, i wstałem. Nie chciałem, żeby widziała mnie takiego.
- Hej chodź tutaj- dziewczyna rozłożyła ręce, i przysnęła mnie do siebie. Czułem się wtedy tak dobrze, jednak cały czas nie potrafiłem sobie poradzić z tym co się stało, z resztą ona chyba też nie. Bez gadania wtuliłem głowę w jej klatkę piersiową.
- Przepraszam, że byłem tam tak późno- kolejna łza poleciała po moim poliku. Dziewczyna się nie odezwała tylko przyspieszyła oddech. Wziąłem ją na ręce i zacząłem iść w stronę auta.___________________________________________ Trochę dłuższy rozdział ☺️
Jak wam się podoba i co myślicie o tej sytuacji? ❤️❤️
CZYTASZ
Tatuaż z koroną | Mata
RomancePoznali się na przypadkowej imprezie. Przespali się. Wydawało się, że żadne z nich nic nie pamięta, a może jednak? „Ma tatuaż z koroną no i leci sobie..."