🧁Christmas Miracle🧁

146 6 16
                                    

- Nie wierzę że tak szybko przyszły święta! - uśmiechnięta Lisa kończyła wieszać ozdoby na choinkę. Za równo tydzień była Wigilia więc wszyscy uwijali się z przygotowaniami.

Lisa i Rosie zajęły się choinką która wyglądała naprawdę pięknie. Obydwie dziewczyny spisały się świetnie.

Mały Mickey dostał w prezencie od swojej ulubionej cioci Lili strój elfa w którym dosłownie się zakochał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Mały Mickey dostał w prezencie od swojej ulubionej cioci Lili strój elfa w którym dosłownie się zakochał. Jisoo nie potrafiła go przekonać bo zdjęcia kostiumu. Chłopiec spał w nim i chodził na codzień a nawet na dwór.

Raz kiedy mama chciała ściągnąć mu go tylko na czas kąpieli mały rozpłakał się tak bardzo że wczorajszą kąpiel Kim musiała mu odpuścić

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Raz kiedy mama chciała ściągnąć mu go tylko na czas kąpieli mały rozpłakał się tak bardzo że wczorajszą kąpiel Kim musiała mu odpuścić.

Natomiast co do reszty. Kiedy Lalisa i Roseanne razem z małym Mickim byli zajęci przystrajaniem choinki i ogólnie domu pozostali wykorzystali to że śnieg w końcu przestał padać. Jungkook, Jimin, Namjoon i Hobi zajęli się dekorowaniem domu Jisoo i Tae (bo tam miała odbyć się ich wspólna Wigilia). 4 chłopaków świetnie się spisała. Co prawda do domu wrócili cali przemarznięci ale było warto.

 Co prawda do domu wrócili cali przemarznięci ale było warto

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszystkie światełka były już rozwieszone. Zostało jeszcze udekorować ogród ale na to jeszcze był czas.

Natomiast Jisoo, Jennie, Yoongi i Jin zajęli się jedzeniem. Dosłownie każda restauracja mogła się teraz schować gdy mistrzyni kuchni Jennie Kim i mistrz kuchni Seokjin Kim łączyli siły. Jisoo i Suga również byli świetnymi kucharzami więc nic dziwnego że zaraz po świętach będzie dużo kilogramów do zrzucenia.

Rzecz jasna wszystkim oprócz Rosé. Australijka była obecnie w 3 miesiącu ciąży. Naszczęście w przeciwieństwie do Jisoo dobrze znosiła ten stan i czuła się nadzwyczaj dobrze. No może nie licząc porannych mdłości i szybkiego męczenia się oraz ogromnego (nawet jak na Park) apetytu. Roseanne zawsze lubiła dużo jeść a teraz gdy musi jeść za 2 Jimin poważnie zaczynam obawiać się czy nie umrze z głodu przy swojej narzeczonej. Więc wiadome było że nawet jeśli coś z Wigilii zostanie - Rosie nie pozwoli się temu jedzeniu zmarnować...

Ale mimo iż atmosfera była bardzo przyjemna to wszyscy na siłę starali się udawać że wszystko jest ok. Problem w tym że nie. Taehyung do tej pory nie wybudził się ze śpiączki. Zarówno chłopacy jak i dziewczyny bardzo się martwili o swojego przyjaciela. Stan Kima był stabilny ale co z tego kiedy ten od tylu tygodni był w śpiączce a powinien wybudzić się już dawno. Najbardziej przeżywali to Jimin - jego najlepszy przyjaciel, Mickey - jego syn który ciągle pytał się gdzie jest tata a nawet płakał że chce móc w końcu zobaczyć się z tatusiem, Jisoo - matka jego dziecka i jego ex ale o dziwo również... Jennie. Nini bardzo mocno to przeżywała i nie mogła na kompletnie niczym się skupić. Sama nie wiedziała skąd u niej tak ogromna troska u Tae. Byli dobrymi przyjaciółmi ale Kim bała się najbardziej tego że może aż za bardzo lubić chłopaka. A nie chciała wyjść przed Jisoo na sukę i związać się z jej byłym i ojcem jej dziecka kiedy ta traktowała ją jak siostrę.

- Podasz mi jeszcze sól Jisoo? - spytał Jin mieszając coś w garnku.

- Jasne jak tylko doprawię moje ciasto na rogaliki.

- Czyjś telefon dzwoni! - krzyknął Min w stronę Manoban i Park które pomagały wybierać Mickey'emu najładniejsze bombki.

- A to Jimina. Jimin!! - Rosé chwyciła telefon swojego chłopaka i pobiegła do salonu gdzie 4 zmęczonych chłopaków rozłożona na kanapie oglądała jakiś amerykański serial.

- Tak słońce? - spytał Chim wychylając się zza kanapy.

- Ktoś dzwoni do ciebie. - podała mu urządzenie które szybko odebrał i przełożył do ucha.

- Halo? Co!? Naprawdę!? - uradowany zeskoczył z kanapy mało się nie przewracając czym zwrócił na siebie wszystkie pary oczu.

- Przycisz ten telewizor Kookie. - mruknął lider do najmłodszego co ten uczynił.

- Nie mogę uwierzyć! To prawdziwy świąteczny cud! Dziękuję pani bardzo. Dowidzenia. - rozłączył się i szybko spojrzał na zaskoczonych przyjaciół.

- Taehyung się obudził!

🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍🍍

Tak wiem wiem długo musieliście czekać na nowy rozdział
I'm sorry guys 😓

Więc Taeś żyje 😚

A i idą święta 🎄🎅🎁❄️🛷☃️

Jakie macie życzenia na święta?
Ja zażyczyłam sb album Born Pink 😅

You & Me Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz