Rozdział 7

106 2 0
                                    


Lily obudziła się następnego dnia o pierwszej po południu .Była wyczerpana całą imprezą ,która urządziła poprzedniego wieczoru .

Regulus podrzucił ją do jej pokoju około piątej rano .

Lily wstała z łóżka i wzięła szybki prysznic ,zanim przygotowała się na cały dzień .Zakręciła włosy i związała je w fantazyjny kucyk ,po czym włożyła błękitną sukienkę do kolan i parę brązowych szpilek z paskami .

Nie miała dziś ochoty zajmować się ojcem ,wiec po prostu zamówiła obsługę pokoju na śniadanie.

Po zjedzeniu całego jedzenia włączyła stare radio ,które stało na komodzie w jej pokoju .

Lily włożyła swoją ulubioną płytę CD i była tak zachwycona znalezieniem pewnej piosenki ,ze nie usłyszała ,jak drzwi do jej pokoju otwierają się i zamykają .

Kiedy więc poczuła parę ramion owijających się wokół jej talii ,prawie dostała zawału serca.

Szybko obróciła się w ramionach osoby tylko po to ,by stanąć twarzą w twarz ze sprawcą.

-Regulus -zbeształa go ,uderzając go w ramię .

Miał szeroki uśmiech na twarzy ,gdy przyciągnął ją do uścisku .

-Przykro mi -zaśmiał się w jej szyję.

Dziewczyna przewróciła oczami ,ale nie mogła powstrzymać uśmiechu .

-Jak się dostałeś?-zapytała z zaciekawieniem ,odsuwając się od niego i obracając z powrotem do starego radia .

-Twoje drzwi były otwarte -wzruszył ramionami -Co ty robisz?-on zapytał .

W końcu znajdując piosenkę ,której szukała ,odwróciła się ,by na niego spojrzeć.

-Chcesz zatańczyć ?-zapytała z uśmiechem ,wyciągając do niego rękę.

Regulus uśmiechnął się ,po czym ujął jej dłoń w swoją i okręcił ją w swoim uścisku .

Elvis Presly zawsze był jedynym z ulubieńców Lily ,wiec oczywiście to z nim postanowiła zatańczyć .

-Weź mnie za rękę -Regulus śpiewał razem z piosenką ,gdy się kołysali .

-Zabierz całe moje życie do -ona dołączyła .

-Ale nie mogę się powstrzymać od zakochania się w tobie -śpiewali razem .

Odrywając się od siebie .Lily spojrzała mu w oczy .Znała Regulusa dopiero od kilku dni ,ale te kilka dni wydawało jej się wiecznością.

Dlaczego nie wahała się odwzajemnić pocałunku ,kiedy pochylił się i położył swoje usta na jej .

Pocałunek był powolny i namiętny ,wszystko ,czego mogła kiedykolwiek chcieć i więcej .To sprawiło ,ze boje zadyszani ,gdy się odsunęli ,tylko po to ,by odchylić się do tyłu w kilka sekund później .

Stojąc tam w jego ramionach ,podczas gdy w tle grała muzyka ,Lily nigdy nie była tak zadowolona.

I wtedy ją to uderzyło .

Była zakochana w Regulusie Blacku .

Titanic -Regulus BlackOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz