19

1.4K 55 3
                                    

Obudziłam się około godziny 10:00? Jakoś tak, wstałam praktycznie odrazu i ubrałam na siebie białe krótkie spodenki i szary top, zeszłam na śniadanie ku mojemu zdziwieniu były tylko 4 osoby Bartek, Robciu, Szczęsny i Nicola przysiadłam się do nich a oni się na mnie spojrzeli.

- gdzie wszyscy jeszcze nie wstali czy jak? - zapytałam a Szczęsny zaczął się śmiać - co nie tak bawi?

- nie obudzili nas trener nas zabije no może nie ciebie ale nas tak - powiedział Roberto.

- ojoj macie przestrane - stwierdziłam i zaczęłam jeść śniadanie.

- wyspana? - zapytał Nico

- bardzo - powiedziałam pod nosem

- to super bardzo mnie to cieszy - uśmiechł się w moja stronę

Zapadła niezręczna cisza z której wyrwał nas trener który przyszedł do jadalni.

- ojjj chłopaki współczuję - zaśmiałam się krótko.

- tu jesteście - powiedział trener podchodząc do naszego stolika. - trening trwa już półtorej godziny!

- wiemy trenerze ale - odezwał się Nico.

- murinio ty się lepiej nie odzywaj - rozkazał trener, „Murinio " rozśmieszyło mnie to przezwisko. - już na boisko i karne 10 kółek.

Próbowałam powstrzymać się od śmiechu, chłopacy wstali i spojrzeli się na mnie również trener się na mnie spojrzał zdziwiony.

- a ty co jeszcze siedzisz no już na boisko pano Cash - powiedział

- c-c-co że ja? - zapytałam zdziwiona - przecież ja do drużyny nie należę a poza tym - próbowałam się wymigać.

- zagadywałaś mi piłkarzy a poza tym co będziesz robić siedzieć w pokoju? Już już na boisko rozgrzejesz się trochę - odpowiedział - bez żadnych wymówek

- no dobrze.. - wstałam i udałam się z chłopakami na blisko.

- Sister? Co ty tu robisz - zapytał mnie brat akcentem który ja mam również.

- hehe no tak się stało że będę się z wami rozgrzewać - zaśmiałam się nerwowo a mój brat zaczął się śmiać.

-przecież ty nawet piłki kopnąć nie potrafisz - powiedział przez śmiech.

-nauczy się - powiedział Nico i podszedł do nas - ma brata piłkarza brat ja nauczy.

- wolę ręczna jestem lepsza w łapaniu niż kopaniu - wymamrotałam

- złapałaś to ty moje serce i nie chcesz go pościć - stwierdził Nicola nie jest najlepszy chyba w podrywaniu.

- Nicola Zalewski podrywacz, gracz reprezentacji Polski oraz as Romy, crasher wszystkich dziewczyn w Polsce, jaką jeszcze twarz ukrywa słynny Nico! - krzyknął Puszka a Nico ja i matty zaczęliśmy się śmiać.

- koniec śmiania cztery okrążenia raz raz - powiedział trener z niechęcią zaczęłam biegać razem z chloapakmi lecz po 3 już byłam wykończona ledwo zrobiłam 4 po czym się położyłam na trawie. - pani Cash wstajemy i robimy dalej rozgrzewkę.

- jestem wykończona - powiedziałam po czym wstałam, trener rozkazał chłopaka nauczenia mnie przyjmowania piłki, nie wiedziałam za bardzo po co nie mam nogi do gry w piłkę wolę ręczna i inne dyscypliny po około pół godzinie coś zaczęłam rozumieć.

W końcu mogłam odpocząć chłopacy zaczęli grać w mecze byli przygotowani na jutrzejszy mecz z Arabia miałam pewność że wygrają przyglądałam się im i byłam pod wrażeniem.

-----
Chwytajcie rozdział mam nadzieję że się podoba dziś do późna w szkole będę wiedz raczej nie będzie już dziś nic ale wszystko jest możliwe.

Jakie jest zdanie wasze na temat Wojtusia Szczęsnego?

Zachęcam do dawania gwiazdek <3

Dream girl | Nicola Zalewski   Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz