4

66 2 0
                                    

Merlin
-*Co za zjebany,nienormalny,zkretyniały,obrzydliwy i kłamliwy gnój!I ja się w nim musiałem akurat zakochać?Co za debil ze mnie.*

Pobiegłem do swojego pokoju i się próbowałem ułożyć,tak by mnie nie bolało.Po 20 minutach wiercenia się,znalazłem idealną pozycje i poszedłem spać.

Arthur
Leżałem w łóżku i próbowałem zasnąć.Wierciłem się,raz na jeden bok,potem na drugi,do góry nogami,na różne pozycje,jakby we mnie auta przywaliło,ale to nic nie dało.

-*Może popisze z Gwen?*

Siegnąłem po tekefon i napisałem do niej.Po kilku minutach sprawdziłem telefon i nie odpisała.

-*Dziwne.*

Wszedłem na snapa i sprawdziłem jej lokalizacje.

-*Jest u......Mirandy......no tak......impreza*

Wyskoczyłem z łóżka i pobiegłem do auta.

???
Jesteś gotowa Gwen na Faze Drugą mojego planu?

-Tak,jestem gotowa.

Arthur
Jechałem do Mirindy,rozmyślając,czemu mi Gwen nieodpisywała.Gdy już zaparkowałem,usłyszałem impreze i krzyki ludzi.Zapukałem do drzwi,ale nikt nie usłyszał.No trudno,wejdzie się od strony ogrodu.Obszedłem dom z lewej strony i wszedłem furtką.Zamknąlem furtke,odwróciłem się na pięcie i co zobaczyłem w jacuzzi?Gwen z Lancelotem.Całowali się i byli.......rozebrani do naga.Poczułem zdrade Gwen na swojim sercu i z wielkim jego bólem,zrobiłem im zdjęcie telefonem oraz wróciłem do auta.

-Kurwa!!!!

Jebnąłem pięścią w kierownice i spojrzałem się na telefon,który leżał na miejscu pasażera.Na ekranie dalej była widoczna fotka,którą zrobiłem.Wziąłem urządzenie i wysłałem zdjęcie do Gwen,a potem napisałem:

Dobrze się mnie zdradza?Co on ma takiego,czego ja nie mam?No co?!A zresztą nieważne,koniec z nami.

Po wysłaniu wiadomości,zablokowałem ją wszędzie gdzie się dało,usunąłem nasze wszystkie wspólne zdjęcia i zmieniłem status na fb na singiel.Schowałem telefon do kieszeni spodni i wróciłem autem do domu.

Czwartek

Wstałem niechętnie z wyra i ogarnąłem się do szkoły.Wziąłem swoje rzeczy i wyszedłem z domu.Wsiadłem do swojego auta,którym chwile później ruszyłem do szkoły.Po 10 minutach byłem już pod Camelotem,wziąłem rzeczy,wysiadłem z pojazdu,zamknąłem go i ruszyłem do szkoły.Pierwsze co zobaczyłem to ludzi gapiących się na mnie,jak na dziwologą.Zignorowałem ich i ruszyłem na Angielski.Gdy już miałem wchodzić do klasy,dopadła mnie Gwen.

-Czego chcesz Gwen?

-Czemu ze mną zerwałeś?Ty wiesz,że to z Lancelotem nic nie znaczyło!Prosze wróć do mnie!Niech będzie tak jak kiedyś.

Spróbowała mnie przytulić,ale ja ją jedynie odtrąciłem od siebie.

-Nie Gwen,nie wróce do ciebie.Powiedz mi,to był wasz pierwszy raz?Czy już na wcześniejszych imprezach,na których mnie nie było,już było coś pomiędzy wami?

Dziewczyna nie odpowiedziała mi.

-Świetnie.

Wszedłem do pomieszczenia i usiadłem w swojej ławce

Merlin
Szedłem na pierwszą lekcje,czyli na Hiszpański.Wszedłem do klasy.Gdu usiadłem w swojej i Nimueh ławce,co było ciężkie z powodu bulu pleców,który towarzyszył mi nadal,ogarnąłem,że nie wziąłem ze sobą książek na Hiszpański.

"Miłość Królewska w dzisiejszych czasach"~MerthurOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz