...Proszę, zjedz chociaż kawałek. Dla mnie byłaś, jesteś i będziesz piękna taka jaka jesteś. Dla mnie nie liczy się twój wygląd, dla mnie jest ważne to, że się kochamy i tylko to- powiedział i popatrzył na mnie.
- Okej, najpierw każdy chłopak tak mówi, a później ją wyzywa jaka ona nie jest-
- Czy ty uważasz, że ja tak bym powiedział? -
- Nie wiem-
- Dobra, widzę, że Cię muszę jakoś inaczej namówić...-
- Co jak?- zastanawiałam się
Evan wziął talerz i zaczął kroić jedzenie.
- Dobra otwieraj buzię- powiedział po chwili
Otworzyłam buzię A on zaczął traktować mnie jak małe dziecko.
- Leci samolocik...- powiedział i zaczął wydawać z siebie dzięki samolotu.
Nie mogłam się powstrzymać z śmiechu.
Zjadłam i było pyszne.- Pyszne...- powiedziałam
- No widzisz- uśmiechnął się
Zjedzenie tego zajęło nam około 20 minut.
Tak nam, bo po chwili Evan przyłączył się do jedzenia.Postanowiliśmy się położyć na chwile.
Była 10⁵⁶.(W takiej pozycji zesneliśmy)
*****
Budzi mnie dzwoniąc telefon. Zobaczyłam kto to. Mama? Co ona chce? Szybko zobaczyłam godzinę. Była 16⁰¹.
Rozmowa-
Ja:
- Halo? No co tam mamo?-Mama:
- Słuchaj my się spóźnimy bo są straszne korki-Cholera! Zapomniałam, dzisiaj mieli do mnie przyjechać bracia, bo rodzice wyjeżdżają na tydzień.
Ja:
- No ok, a tak za około ile minut będziecie -Mama:
- Od 30 min do 1 Godziny-Ja:
- ok to do zobaczenia-Mama:
- No pa pa!-I się rozłączyła. Ja natomiast wstałam i podeszłam do garderoby.
- Gdzie idziesz? Myślałem, że dzisiaj będziemy cały dzień w domu-
- Evan, przepraszam Cię ale zapomniałam, że dzisiaj moi bracia przyjeżdżają do mnie na tydzień -
CZYTASZ
Dni są dłuższe niż myślisz- Evan Peters
Romance"Tak długo jak tu jestem, nikt nie może cię skrzywdzić, nie chce tutaj kłamać, ale możesz się nauczyć. Jeśli mógłbym zmienić sposób, w jaki widzisz siebie, nie zastanawiałabyś się dlaczego słyszysz że na ciebie nie zasługuje"~ Evan Peters. Początek...