Następnego dnia Jungkook obudził się z okropnym bólem głowy. Leżał przez chwilę, próbując dojść jako tako do siebie. Och, zgadza się... Jackson tu był...- Jackson? - zawołał, rozglądając się po pomieszczeniu - Czy on już wyszedł? Co za chuj. Powinien przynajmniej się pożegnać. A to co? - powiedział, dostrzegając kartkę leżąca na stole.
Rano mam trening. Wstawiam wodę z miodem do lodówki, więc nie zapomnij jej wypić.
P.S. Posprzątaj swój pokój, zanim wróci twoja siostra.
Jackson
- Wow... nawet kazał mi posprzątać swój pokój... Czekaj... mój pokój?... MÓJ... POKÓJ?!!! Nie, nie mógł tam być!!!! - Jungkook szybko zerwał się z kanapy i rzucił biegiem do swojego pokoju. Otworzył drzwi a widok jaki zastał, sprawił, że miał ochotę się zastrzelić.
W pokoju panował istny chaos. Po całej podłodze , prócz poduszek, walały się zużyte chusteczki, puste opakowania po lubrykancie i prezerwatywach, a na środku pokoju leżał wibrator.
- Aaaaaahhhhh!!!! Jestem skończony! - chłopak złapał się za głowę i klęknął na środku pokoju załamany - Jak ja teraz spojrzę Jacksonowi w twarz? Jest mi tak wstyd! Nic nie idzie po mojej myśli.
******
Z głośników telewizora dobiegały jęki osób, które na ekranie właśnie uprawiały seks.
- Otworzę prezerwatywę Taehyung - powiedział blondyn, wkładając opakowanie do ust i rozrywając je zębami.
- Co? Żartujesz sobie, tak? - spytał mężczyzna, wpatrując się w poczynania blondyna.
- Czy ja wyglądam jak bym żartował? Myślę o założeniu tego na to - powiedział, zakładając prezerwatywę na wibrator, który trzymał w dłoni - I użyć tego na tobie... - powiedział, zbliżając się do mężczyzny.
- Hej, Jimin? - powiedział mężczyzna, delikatnie przesuwając swoją nogę
- Tak?
Taehyung gwałtownie podniósł nogę i kopnął blondyna w przyrodzenie.
- Ahhh! - krzyknął Jimin, klękając na podłodze i łapiąc się za krocze.
- Mówiłeś coś? - zapytał Taehyung, wstając i patrząc na blondyna z góry.
- N-nie, panie Kim - wystękał mężczyzna, nie podnosząc się z podłogi.
- Przestań jęczeć. Myślałem, że mówiłeś, że jesteś zajęty. Z czym potrzebujesz pomocy?
- Jęczeć? Testowanie tego nowego produktu to jedyna rzecz, którą naprawdę trzeba zrobić...
- Co? - mężczyzna podszedł do blondyna i podniósł go z podłogi, trzymając go za koszulkę - To nazywasz byciem zajętym?? Po to przyszedłem w swój wolny dzień? Chcesz umrzeć??!
- Heh... już tu jesteś, więc możesz mi dotrzymać towarzystwa.
- Niby dlaczego.... Ugh wkurwiasz mnie ... Ok - powiedział, puszczając chłopaka - Po pierwsze z wyłącz to porno. Jeśli dasz mi kilka produktów, to je przetestuje i dam ci swoją opinię. Co? - powiedział, widząc zaskoczoną minę blondyna - Nie tego właśnie chciałeś?
CZYTASZ
Mów do mnie czule
FanfictionHmmm może nie napiszę o czym to jest. Nie uchylę rąbka tajemnicy, żeby każdy mógł się przekonać, co się kryje za tym tytułem. Ogólnie cała historia jest typowe +18