8

223 16 1
                                    

Bucky: czuje się jakbym zapadł w sen zimowy

Cap: Debilu gdzieś ty do cholery jasnej był, wylazłeś z nami a wróciliśmy bez ciebie i kilku innych osób

Carol: W tym bez Szar a wiesz że jak się May dowie że ją zgubiliśmy to możemy sobie grób szykować.

Bucky: Boże spokojnie, wszyscy właśnie wróciliśmy

Szarli: Potwierdzam.

Matka Nat: CHARLOTTE SKYLER PARKER GDZIEŚ TY KURWA BYŁA

Szarli: Ale czy ty musisz na mnie literki podnosić? Kaca mam

Wandzia: Kaca? Impreza była w sylwestra a wy wracacie po dwóch dniach.

Szarli: o rzeczywiście XDDD

Bucky: śmiesznie XDDDD

Carol: ...

Pep: ...

Matka Nat: ...

Wandzia: ...

Peterek: ...

Szarli: Oho czyżby fanclub wpierdolu? XDDD

Yel: a żebyś kurwa wiedziała

Szarli: O.o

Szarli: BUCKY SZYKUJ TRANSPORT I SIĘ PAKUJ, WRACAMY TAM GDZIE BYLIŚMY

Bucky: DOBRA

Bucky: TY ALE KURWA BANA MAMY

Szarli: O CHUJ RZECZYWIŚCIE

Szarli: CZEKAJ KURWA

Szarli: WHERE MJ 

Bucky: O CHUJ 

Szarli: BUCK PAKUJ BROŃ IDZIEMY ODBIĆ NASZĄ ALKOHOLOWĄ PSIAPSI

Bucky: AJAJ KAPITANIE

Mj: HEJ.

Szarli: O KURWA TO ZYJE

Mj: JA NIE WIEM KURWA JAKIM CHUJEM, ALE TO CHYBA TWOJA ROBOTA CHAR

Mj: BO KURWA JESTEM W JEBANYM DOJCZLANDZIE

Szarli: Fu niemiecki

Bucky: ...

Bucky: nie idę.

Szarli: ruszaj dupsko, psiapsi tam nie zostawię.

Bucky: ...

Bucky: biorę Sama, jemu nic nie zrobi dojczland

Szarli: rel



------------------------------------

coś szybkiego i krótkiego bo umarło mi się 

Avengeje i przyjacieleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz