Chat 140

988 65 272
                                    

Witam was wraz z nowym rozdziałem "Chatu"! Pierwszy tegoroczny post "Chatowy" ;P

Jak tam wasz Nowy Rok się rozpoczął? 

Ja jestem w trakcie zaliczeń (projekty, prezentacje), ale jakoś idzie! 

Jako że poprzedni rozdział był wstawiony miesiąc temu (^^'), przypomnę, co ma się wydarzyć w tym:

 - > Dowiemy się, co u Salli

 - > Harley nie żyje [*]

 -> Bucky sprawdza się w roli opiekunki (?), ale jeśli wraz ze Stevem się wyprowadzą, kto zajmie jego miejsce?

 -> Stegna, Stegna...!

Ale zanim rozdział... Pora na zagadkę!

"Mój tyłek jest zajebisty, prawie tak świetny jak twój" 

Kto to powiedział?


&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&


Legolas: Dwa pytania

Legolas: 1 – jak tam Salla?

Legolas: 2 - @Dżizas czy wszyscy żyją?

Dżizas: Ja nie

Dżizas: Harley też

Iron Dad: Co

Iron Dad: Jak to Harley nie żyje

Spider Son: Bo popełnił błąd!

Window2: Źle wybrał

Iron Dad: CO

Princessa: Wybrał śmierć zamiast przyłączenie się do Ciemnej Strony Mocy

Princessa: Więc Zimowy Lord Sithów musiał go zabić

Spider Son: Ale spokojnie, potem my zabiliśmy jego

Fast&Furious: I pomściliśmy Harleya

Han Solo: Następnym razem to nie ja ginę

Merida: Ale dobrze to zagrałeś!

Merida: Ten dramatyzm i w ogóle!

Han Solo: serio?

Merida: Yup ^^

Iron Dad: -.-

Dżizas: ale tak na serio to czuję jakbym umierał

Dżizas: Kilka godzin tej mordęgi potrafi człowieka wykończyć

Princessa: Jakiej mordęgi?

Window2: Właśnie

Window2: To była prawdziwa bitwa

Pigeon: Nic dziwnego, że jeden ze stołów zakończył swój żywot będąc przełamanym w pół

Dżizas: To akurat był wypadek

Fast&Furious: Jak to podczas bitwy – są poboczne ofiary

Legolas: Okej, czyli dzieciaki żyją

Legolas: Czas na pytanie 1

Legolas: @Black Cat @Pigeon

Black Cat: Przecież mówiłem, że mam do załatwienia ważne sprawy polityczne

MARVEL Chat & One ShotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz