Cześć 27

233 20 7
                                    

powoli zbliżył swoje usta do moich warg i złączył je w lekkim pocałunku, jego usta były takie ciepłe i słodkie ale ten pocałunek nie trwał długo, blondyn odsunął się po chwili
(Ale ja jestem super w opisywaniu)

-J-Ja bardzo przepraszam...- powiedział odsuwając się ode mnie
-Ja nie wiem co we mnie wstąpiło
Ja naprawdę przepraszam..
-Nic się nie stało.. może chodźmy już spać?..
-Tak to dobry pomysł..

CO TU SIĘ WŁAŚNIE STAŁO?!
Właśnie go pocałowałem A raczej on mnie.. Czyli jest jeszcze szansa na to że odwzajemnia moje uczucia!

Przybliżyłem się do Clay'a i oparłem moją głowę o jego ramię, gdy to się stało blondyn objął mnie ręką na której się opierałem więc teraz opierałem się o coś innego

Leżeliśmy tak i nie odzywaliśmy się do siebie ale z nudy zrobiłem się śpiący i szybko zasnąłem

_______________

Gdy się obudziłem byłem przytulony do Clay'a a moja głowa leżała na jego torsie nie chciało mi się wstać więc tak leżałem patrząc się w ścianę

Nagle poczułem coś ciepłego na swojej głowie była to ręka Clay'a
Który czesał mi ją włosy odwróciłem się w stronę blondyna który uśmiechał się lekko i nadal "głaskał" mnie po głowie

-Wygodnie ci tak?
-Mhm
-Nie za wygodnie?
-Nie, która jest godzina?
-wpół do jedenastej -No czyli trochę długo mi się pospało
-Dobra wstańmy już, pójdę zrobić śniadanie

Podnieśliśmy się z łóżka Dream skierował się do kuchni żeby zrobić nam coś do jedzenia a ja do łazienki w celu przebrania się, ubrałem na siebie szare dresy oraz czarną bluzę oczywiście z długimi rękawami

Gdy już się przebrałem poszedłem do kuchni gdzie znajdował się Clay usiadłem przy stole i obserwowałem jak wyższy robi nam śniadanie

-Ej George tak wogóle to gdzie ty mieszkasz ?
-Hm? A yy mieszkam na ulicy jakiejś tam numer domu też jakiś tam
(wiem kreatywnie)
-dobra to po śniadaniu spakuj swoje rzeczy i będziemy jechać
-Mhm

Po tej rozmowie Clay podał mi naleśniki z nutellą i usiadł przede mną z swoją porcją

_______________

Tak więc zjedliśmy śniadanie i poszedłem zabrać moje rzeczy które wyjąłem i włożyć je tak gdzie znajdowały się poprzednio czyli
Do walizki

Zaraz będę jechać spowrotem do domu.. Ciekawe czy mama już wróciła
A właśnie chyba miałem jej coś kupić
Tylko co to było ymm.. Dobra skoro zapomniałem to pewnie nic ważnego powiem jej że nie było albo coś

Wziąłem swoje rzeczy i poszedłem do wyjścia gdzie stał już ubrany blondyn
Ubrałem szybko na siebie buty i kurtkę i wyszliśmy z domu

Do mojego domu nie było daleko więc dosyć szybko dojechaliśmy wyszliśmy razem z auta, Clay wyjął mi walizkę z bagażnika i postawił ją na chodniku
Gdy już byłem na dróżce prowadzącej do mojego domu zatrzymał mnie blondyn który przytulił mnie od tyłu
-Widzimy się w szkole George- powiedział już puszczając mnie
-Do zobaczenia!
-Do zobaczenia!!-Krzyknął wchodząc do auta

Chwilę jeszcze patrzyłem się za siebie jak jego auto znika w oddali gdy już nie było go widać odwróciłem się w stronę domu i wszedłem do środka
O dziwo było otwarte to znaczy że wróciła do domu..

-George?-usłyszałem głos mojej rodzicielki dochodzący z kuchni
Gdy wszedłem do wcześniej wspomnianego pomieszczenia zobaczyłem ją z kubkiem patrzącą się w okno..Czyli to widziała..

-George kto to był?-Zapytała się odwracając się do mnie
-Kto?-próbowałem udawać że nie wiem oco chodzi
-Nie udawaj że nie wiesz, kim był ten chłopak?-powiedziała już trochę głośniej
-To mój kolega
-Ach tak? Na pewno kolega?
-N-Nie wiem..
-George!!-Kobieta krzyknęła bardzo głośno

________________

Tak sobie zakończymy ten rozdział

Jutro wstawię następną część :D

Wszystkie słowa
576

Gwiazdkę?

°•×Dnf/ Wrogowie Czy Coś Więcej?..ו°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz