Od godziny jestem na imprezie u Harrego i chłopaków. Są naprawdę fajni. Poznałam dziewczyne Liam' a Shopi , Louis' a Elenor i narzyczoną Zayn' a Perrie. Pezz znałam już predzej ale tylko z widoku gdyż jest ona w Little Mix.
Idziesz się przewietrxyć na dwór? - pyta Harry a ja kiwam głową.
Nie wiesz jak bardzo za tobą teskniłem ! Cieszę się , że znowu jesteś moją najlepsza przyjaciołka - mówił Harry czuć było od niego alkochol. Nagle jego twarz zaczeła się zbliżac do mojej. Co mam robic?! Postanowiłam nie odpychać go bo zawsze mi się podobał.
Harry kochanie - usłyszałam piskiliwy głos. Kurwa czy to mi się śni?! Odeszliśmy troche od siebie i spojrzeliśmy w druga stronę. Biegła do nas jakaś blodynka , która po chwili wisiała na Stylesa szyji. Zaczeli się całowac jak by mnie tu nie było. Co za dupek przed chwilią prawie mnie pocałował a teraz liże się z jakaś lalą. Zrezygnowana poszłam do srodka. Na kanapie zauważyłam Niall' a siedzącego samego. Postanowiłam się do niego przysiąść. Na początku rozmowa sie nie klejiła ale potem złapaliśmy wspaniały kontakt.
Rozdzaił 3 za nami zapraszam do komentowania.