rozdział 8

53 2 0
                                    

Prubowałam zasnąć ale mi to nie wychodziła. Nagle usłyszałam dzwonek do rzwi jest 7:03 kto o tej godzinie przyszed. O nie jeśli to Harry zabije go. Otworzyłam drzwi i stał jak kto nie inny. Harry.

Hej przyszedłem zrobić ci sniadanie! - przywitał się promienie.

Znou ty ! Najpierwm mnie budzisz o 5 a teraz o 7 przychodzisz robić sniadanie. Ale jak pszyszłeś to choć - wszed i zamknełam za nim drzwi.

Muślałem , że rzucisz mi się na szyje i powiesz jak bardzo za mną teskniłaś - powiedział kierując się do kuchni.

To źle myślałeś -

Po 20 minutach śniadanie było gotwa. Postawił przedemną naleśniki i usiad naprzeciwko mnie.

Harry...czemu zerwałeś z Mai?- zadawałam sobie te pytanie od tamtego wywadu byłam poprostu ciekawa.

Wkurzała mnie i nie posowaliśmy do siebie -

Aa ok-

Mam dla ciebie wspaniałą wiadomość- co on znowu wymuślił

O 10 możemy wyjechac - powiedział podekscytowany.

A nie masz wywiadu?-

Nie więc idź się szykować i weź jakieś ciuchy na jutro - powiedział patrząc zza szklanego ekranu.

Okk- wstałam i udałam się na gore. Ubrałam dzinsy i białą koszule na ramiaczka. Na nogi załozyłam białe budty nike. Zrobiłam sobie kok i lekki makiaz do torby wrzuciłam jakieś ubrania. Chwyciłam torbę i zeszłam na dół. Harry robił coś na telefonie ale jak mnie usłyszał odrazu podnius wzrok przyokazji przygrys wargę. Lubiłam jak to robi.

Ładnie wyglądasz! Gotowa? To jedziemy! - pociągnoł mnie za rekę przed dome czekalo na nas paparzzi , które zrobiło nam pare fotek. Szybko wsiedliśmy do auta i odjechaliśmy czekała nas 3 godzina jazda.

Przed domem Sylesów czekało pare fanek. Zrobiliśmy sobie z nimi pare zdjęć i weszliśmy do domu. Ledwo weszliśmy a już czekała na nas rodzina Harrego.

3 godzinu rozmawialiśmy z Anną i Gemm.

Ok to my jusz pójdziemy się połozyc bo wcześnie musimy wyjechać - powiedział Harry wstając od stołu po kolacji.

To chodzcie zaprowadze was. Emma mam do Ciebie proźbę czy byś mogła spać z Harrym?? Bo jeden pokój jest zalany a drugi zajmuje Gemma - kiwnełam głową w geście 'tak'.

Wykompaliśmy się i leżym teraz ogladając jakiś serial. Byłam zmeczona więc szybko zasnełam wtulona w tors Harrego.

Rano po snaidaniu wrócilismy do domu.

Friends h. s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz