**w trzeciej osobie**
Żyletka błyszczała na jej dłoni... Maiła nadzieję ,że ona jej ból ukoi. Więc pociągneła rękaw na lewej ręce i wypisała na kartce wszystkie intencje , za każde zadanie sobie cięcie.
Zaczeła czytać na głos :
PIERWSZE cięcie za to , że Ciebie poznałam...
DRUGIE cięcie za to , że tak bardzo pokochałam...
TRZECIE cięcia za to ,że zawsze przy tobie byłam...
CZWARTE cięcie za to , że tyle ci poświeciłam...
PIĄTE cięcie za tą wielką tęsknotą...
SZÓSTE cięcie za moją naiwność i głupotę...
SIÓDME cięcie za to jaka się przy tobie stałam...
ÓSME cięcie za to , że w tym tokstycznym związku trwałam...
DZIEWIĄTE cięcie za to , że tak bardzo boli przez ciebie moje serce...
DZIESIĄTE cięcie za to , że nie zobaczę cie już nigdy więcej...
JEDENASTE cięcie za wszystkie krzywdy jakie mi wyrządziłeś...
DWUNASTE cięcie za ten nieopisany ból który po sobie zostawiłeś...
TRZYNASTE cięcie... To było jej ostanie cięcie, bez rytmu i intencji... Cięcie przez które przestało bić jej serce...
To już koniec tej wielkiej miłości , która miała przetrwać do końca... Ale chwila słabości i już nie ma nic. Ona nie żyje a jego serce jest złamane po stracie swojej ukochaniej. A miało być tak wspaniale. Ta walką o ukochaną osobę. Ale tego już nie będzie , przez głupotę...
To koniec opowiadania chcecie 2 część? Zostwcie komentarze jeżeli się podobało. ;D
![](https://img.wattpad.com/cover/40146187-288-k955120.jpg)