rozdział 6

63 4 0
                                    

Przeczytajcie notatke pod rozdzialem Bedę tesknić Harry za tobą przez ten miesiąc - rzuciłam mu się na szyję.

Ja też - odpowiedział.

Harry choć już - krzyknoł Liam.

Harry kochanie - kurwa znowu ona. Co ona tu robi ? Przeciesz miała dopiero jutro wrócić od rodziców.

Mai to ty tu robisz miałaś wrócić jutro ? - boże jak ja jej nie lubie i ten piskliwy głos.

Ja już pójdę cześć - nie miałam zamiaru słuchac ich rozmów zawszę gdy to słyszę rzygać mi się chce więc postanowiłam pojechać do domu.

Od tamtej rozmowy kiedy mu wszystko opowiedziałam jest wspaniale. Ale gdy się pojawia Mai cała radość mija i czuje się zazdrosna o Harrego. Boję się , że mogłam się w nim zakochać. Ale przeciesz to mój przyjaciel. Nie mogę z nim być on ma dziewczynę jest szczesliwy a ja mogę tylko to popsuć. Tak bardzo chciałabym być na jej miejscu. Zakochać się być poprostu szczęśćliwa tak jak przed moim wyjezdem z rodziną z naszego rodzinego miasta. Być znowu małym dzieckiem całymi dniami siedzieć z Harrym na dworze i się bawić , śmiać. Tylko ja i on. Ale wiem , że już te wspaniałe chwile nie wrócą już nigdy. Łzy zaczeły spływać mi po twarzy.

Poszłam do łazienki i wyciagłam żyletkę. Robiłam co chwile nowe linie. Czułam , że ból mija. Po paru cieciach postamowiłam skończyć. Rekę była cała zakrwawiona a na podłodze plama krwi. Starłam z podłogi krem i przetarłam rekę poczym zawinełam w bandaż. Zrezygnowana zasnełam.

Podobał się wam rozdział ? Zostawicie choc jeden kometarz ! Z góry dziekuje.

Friends h. s.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz