Czele, to ty!

140 5 0
                                    

- Robi się już ciemno, jestem pewna że muszę już iść
- jasne, chodźmy.
Hania po powrocie do domu była zaskoczona tym co zobaczyła, nie była zaskoczona negatywnie ale pozytywnie też nie. Zobaczyła rozmawiającego z jej ojcem, Czelego. Dziewczyna przywitała się i już miała wchodzić do pokoju przebrać się w coś mniej ozdobnego, gdy nagle jej ojciec zatrzymał ją i zaproponował wyjście jej z Czelem.
- Tato, właśnie wróciłam
- Hanka! - szepnął ojciec
- dobrze, dobrze, wyjdę z Czelem.
Gdy już wyszli chłopak od razu zaczął mówić
- nie wiedziałem że umiesz się bić...
- ja też nie wiedziałam
- wiesz, byłaś bardzo zdeterminowana
- poprostu nie lubię przegrywać, wszystko biorę na poważnie, nawet skoki na skakance
- potrzebujemy kogoś takiego jak ty w naszej drużynie, dołącz się do nas
- pomyślę...

Panienko? \\ chłopcy z placu broni ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz