Wygraliśmy!

171 6 1
                                    

- Idziemy - rzekł Feri, nikt nie protestował. Poszli więc do Ogrodu Botanicznego gdzie mieli się zebrać wszyscy chłopcy, nie musieli długo czekać ponieważ chłopcy zebrali się w 5 minut. Nie pozostało im nic innego niż pójść na bitwę.
Hania wchodząc już na Plac Broni zaczęła się bać, bać że ktoś ją rozpozna. Środek bitwy, Chłopcy z Placu Broni wygrywają, bójka zaczyna się między Hanną a Czelem, była to decydująca bójka, Hania wygrała. Czele się rozczarował, gdy spojrzał w oczy przeciwnika ujrzał te którym wczoraj opowiedział cały plan.
Po wygranej Czerwone koszule krzyczeli w niebo głosy gdy załamanym Chłopcom z Placu Broni lecą pojedyncze łezki z oka. Najbardziej zdołowanym osobnikiem był Czele który rozmyślał nad tym, jak mógł być tak głupi że powiedział plan wrogowi?
- Co ci jest? - spytał przygnębiony Boka
- przegraliśmy, i to po części moja wina
- nie mów tak, grałeś z silnym zawodnikiem, nawet ja bym z nim nie wygrał, wiesz skądś znam ten sposób jakim ta osoba cię powaliła ale nie wiem skąd...

Panienko? \\ chłopcy z placu broni ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz