[Time skip]
POV. Naruto
Siedziałem w klasie i czekałem aż sensei ogłosi wyniki egzaminów. Jestem pewien że zdałem i Sasuke tak samo.
- Naruto Uzumaki - zdane - po tym zdaniu wyłączyłem się kompletnie.
* I co jak tam akademia
* dobrze, zdałem
* ćwiczył cię najlepszy nie było nawet innej opcji.
* masz na myśli Kakashiego?
* ty mały.... ehh a jak tam twój
"przyjaciel" też zdał?* tak, oczywiście
* czyli jest szansa by idealna para była w tej samej drużynie?
* Kurama przestań z tym nonsensem!
* nie martw się niczym ją was wyswatam( ͡° ͜ʖ ͡°)
*KURAMA!! (//▽//)
- drużyna 7 - Sasuke Uchiha, Sakura
Haruno - usłyszałem pisk szczęścia na końcu salii - i Naruto Uzumaki - tym razem krzyk niezadowolenia. Tymczasem ja z Sasuke przybijamy piątkę.Czekamy już dwadzieścia minut na tego naszego senseia, zaczyna się robić nudno. I nagle drzwi się otwierają.
- sorka za spóźnienie... Namikaze?! Co ty tutaj robisz? - mówi Kakashi wchodząc do klasy.
-Kakashi? - jestem totalnie zdezorientowany
Sasuke i Sakur(w)a patrzą na mnie dziwnie
- nie nazywaj mnie Namikaze - warknąłem na Kakashiego szybko się uspokajając.
*super jestem w grupie z najlepszym przyjacielem, wściekłą gumą balonową i zboczoną kaszanką
* radzę ci dobrze zwiewaj póki możesz
* wierz mi a gdybym tylko mógł
- Dobra spotkamy się na dachu- powiedział Kakashi
Miałem już dość tego wszystkiego więc po prostu użyłem 'Latającego Boga Piorunów' i szybko dostałem się na dach. Po chwili Sakura i Sasuke dostali się na dach zdyszani i patrzyli się na mnie jak się tu tak szybko dostałem.
POV. Kakashi
Hmmm. Widzę że pałeczki ogarnął już tą technikę Mianto sensei. Nieźle, nieźle.
- Dobra nazywam się Kakashi Hatake, hmmm co lubię a czego nie - to moja sprawa. Moje ambicje? Nie chcę o tym mówić. Okej kolej na was - powiedziałem im radosnym tonem.
- Nazywam się Sakura Haruno, lubię pewną osobę... - spogląda na Sasuke i się czerwieni
No tak ta dzisiejsza młodzież, zakochuje się w byle kim.
- Jestem Naruto Uzumaki, lubię ramen a szczególnie to o smaku miso. I pewnego dnia zostanę Hokage! Dattebayo!- wykrzyczał Naruto
- Ha! Taki ktoś jak ty nigdy nie zostanie hokage! Do tego trzeba mieć talent. A ty go nie masz za grosz - odpowiedziała mu różowo włosa
- Sakura! - upomniałem ją
- daj spokój ona nie wie i nie zrozumie. - odpowiedział Naruto odwracając wzrok
Spojrzałem na niego i zobaczyłem pazury. Oj nie dobrze.
- Dobra a ty? - powiedziałem do następnego chłopaka
- Jestem Sasuke Uchiha, jest mało rzeczy które lubię i dużo których nie lubię. Moją ambicją jest odbudowanie klanu i ...- nie dokończył swojej wypowiedzi
A mógłbym przysiąc, że pod koniec swojej wypowiedzi zerknął na Naruto. No cóż zobaczymy czy coś z tego będzie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Klasnołem w ręce
- Dobra jutro zbiórka o 5.00 na polu treningowym, a i nie polecam jeść śniadania. - poradziłem im - Do zobaczenia! -

CZYTASZ
Kiedy zrozumiałem co do ciebie czuje (sasunaru)
FanfictionNaruto zaczyna coś czuć do Sasuke. Nie zdaje sobie sprawy, że Sasuke czuje to samo. ( nie moje rysunki )