Pov. Sasuke
Trenowaliśmy, aż nad naszymi głowami nie zebrały się chmury burzowe. Kakashi też je zauważył i powiedział, że na dziś koniec treningu ale jak chcemy to możemy ćwiczyć dalej. Jak tylko poszedł Sakura też poszła do swojego domu. Czy ona ma jakieś ambicje? Młotek i ja zostaliśmy, aż się rozpadało.
- Młotku nie chcesz wpaść do mnie? - zapytałem- twój dom jest po drugiej stronie wioski.
- Jasne- odpowiedział - zanim dojdę do mojego domu to chyba będę pływał.-
Jak szliśmy do mojego domu zaczęła się ulewa. Szybko dobiegliśmy i weszliśmy do mieszkania.
Pov. Naruto
Jak weszliśmy do mieszkania Sasuke poszedł do łazienki a ja po prostu stałem mokry w przedpokoju. Byłem już tutaj, ale znowu wydaje się duży i uporządkowany przeciwieństwie do mojego. Czekałem tak stojąc aż dobe wyjdzie z łazienki. Gdy wyszedł nie mając koszulki I z mokrymi włosami opadającymi na twarz spojrzał na mnie zdziwiony.
- Młotku co tak stoisz? W szafie masz ubrania, w łazience ręcznik- powiedział
Ja tylko stałem zarumieniony.
- A.. aha- udało mi się wykrztusić
On tylko wepchnął mi ubrania w ręce w wepchnął do łazienki. Jak wyszedłem z łazienki ubrany w czarną koszulkę z znakiem Uchiha i spodenkami zobaczyłem drania siedzącego w salonie pod kocem, nie przyjrzałem się mu i po zastanowieniu wszedłem do kuchni I przejrzałem szafki. Zacząłem robić kolację, która składała się z kanapek. Wszedłem z talerzem do salonu i zobaczyłem Sasuke przykrytego kocem i trzęsącego się.
Odstawiłem talerz i usiadłem przy nim.- Boisz się burzy?- zapytałem
- P...przypomina mi o wydarzeniach z moim klanem.- odpowiedział roztrzęsionym głosem
Po prostu go przytuliłem i siedzieliśmy tak z pół godziny. W końcu Gdy burza przeszła wzieliśmy się za kolację.
Time skip|rano
Obudziłem się na łóżku drania. Szybko wstałem zaczerwieniony i ubrałem się w mój dres. Wyleciałem z mieszkania zostawiając kartkę z napisem:
"Idę się zobaczyć z Kakashim. Nie chciałem cię budzić. Kanapki na stole.
Przyszły Hokage"( najprawdopodobniej zrobię zdjęcie kartki na koniec rozdziału)
Miałem nadzieję, że się rozczyta. Musiałem przyznać pisanie nie było moja mocną stroną.
Jak dotarłem pod mieszkanie Kakashiego zamiast użyć okna podszedłem do drzwi i usłyszałem jakieś odgłosy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak zapukałem usłyszałem przekleństwo i otworzył mi zaczerwieniony Kakashi z przekrzywioną maską. Ciekawe.- Sensei chciałem się zapytać czy po burzy będą treningi?-
- Nie, Naruto- spoważniał , a ja usłyszałem chichot z mieszkania.
- Sensei wszystko w porządku- zapytałem się, ale bardziej żeby go pomęczyć a nie z ciekawości
- Zmykaj pałeczki!- zakrzyknął do mnie, a z mieszkania dobiegał śmiech.
Uciekłem z tamtąd śmiejąc się do rozpuku. Wszedłem do mieszkania Sasuke i zobaczyłem go robiącego pompki w czarnej koszulce i białych spodenkach.
- Hej Naruto- przerwał
- Siema- odpowiedziałem - mam pomysł!-
- Na jakiż to pomysł wpadł twój genialny umysł?- powiedział z ironią
- zakład że nie umiesz zrobić więcej pompek niż ja!-
- pftt.-
-Śmiejesz się bo nie chcesz przegrać!-
-no to dawaj! -
Przyjąłem pozycję na podłodze i zaczęliśmy odliczać.
- 49... 50... 51... 5...- nie dokończyłem
- Nie przeszkadzam w czymś?- usłyszeliśmy głos.
Padłem na podłogę a Sasuke spojrzał w stronę okna.
- Kakashi! - krzyknął - umiesz używać drzwi?-
-Oknem łatwiej- odpowiedział - mam dla was złe wieści-
Spoważniał.
- Mów- tylko powiedziałem
- Naruto niestety w ostatniej burzy w twój dom uderzył piorun- ściszył głos- bardzo mi przykro.
- C-c... Co?- docierała do mojej świadomości znaczenie jego słów - J-j... Jak?!-
Nie dość, że nie mam rodziny to teraz nie mam też domu. Gdzie ja teraz będę mieszkać? Zacznę mieszkać na ulicy? Nie słuchałem dalej. Zacząłem się trząść obejmując rękami kolana. Kakashi do mnie podszedł i otoczył mnie kocem.
-... Jasne że może u mnie zostać!- usłyszałem tylko i podniosłem głowę.
Zobaczyłem zawziętą minę Sasuke.
-C... Co?- byłem zdezorientowany
- Zostajesz u mnie Młotku- popatrzałem na mnie
- Dobrze, a teraz weźcie się w garść!- Kakashi nagle poweselał- jutro nasza pierwsza poważną misja!
(Sorka że tak długo, mam dużo rzeczy na głowie i nie mam na nic czasu)
Proszę kartka od Naruto
CZYTASZ
Kiedy zrozumiałem co do ciebie czuje (sasunaru)
FanfictionNaruto zaczyna coś czuć do Sasuke. Nie zdaje sobie sprawy, że Sasuke czuje to samo. ( nie moje rysunki )