rodział 4❤️✨

20 4 3
                                    

Chodziłam tak po sklepach z Nel niecałe 30min a nic nie było, zatrzymaliśmy się przy ławce by trochę odpocząć.

- chodzimy już 30min a tu nic nie ma - załamała się moja przyjaciółka która właśnie usiadła koło mnie

- są jeszcze 2 sklepy które są naszym ratunkiem - powiedziałam, po czym wstałam i pociągnęłam kuzynkę za sobą.

Ruszyliśmy w stronę 1 sklepu. Rozglądałam się za jakąś sukienką, w głowie miałam czarną trochę zwiewną i z dużą ilością brokatu. Lecz jak weszliśmy do sklepu sukienki były albo koloru beżowego bądź białe wszystko w jasnych kolorach.

- zobacz jaka piękna😻- wskazała Nel na krótką jasną sukienkę ( zdjęcie poniżej )

- leć i przymierzaj - poszłam za koleżanką do przymierzalni, za nim się zorientowałam Nel krzyknęła że już

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- leć i przymierzaj - poszłam za koleżanką do przymierzalni, za nim się zorientowałam Nel krzyknęła że już

- i co sądzisz - dodała uśmiechając się

- sądzę że jest PIĘKNA- wyglądała w niej tak pięknie że jest to nie do opisania

Następnie udałam się z nią do kasy i zapłaciliśmy za sukienkę. Po tym pięknym i udanym zakupie ruszyliśmy w stronę 2 sklepu. Od razu po wejściu rzuciła mi się w oczy pewna sukienka, była czarna z dużą ilością brokatu czyli tak jak chciałam. Wzięłam ją bez zastanowienia i poszłam do przymieżalni

(Aby ułatwić wam życie tak wygląda sukienka Madison)

Kiedy założyłam sukienkę czułam się jak milion dolarów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kiedy założyłam sukienkę czułam się jak milion dolarów. Leżała idealnie, wyglądała jakby była stworzona specjalnie dla mnie, nikogo innego. Zawołałam Nel a gdy ta weszła od razu zamarła nie odezwa się ani słowa.

- aż tak źle - spytałam przerażona po czym ona zaczęła się uśmiechać

- ja ja nie wiem co powiedzieć - podeszła bliżej i zaczeła dotykać materiał sukienki

- zdejmuj, idziemy do kasy - powiedziała po czym zasłoniła zasłonę.

Zdjęłam sukienkę i ubrałam swoje ciuchy. Ruszyłam do kasy. Zapłaciłam za sukienkę aż 199.99zł idealnie a do tego został mi 1 grosz.

Lepiej być nie mogło, lub mogło.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz