Tak żeby ułatwić wam życie znak = oznacza wiadomość z jakiegoś portalu
***************************************
Tak jak już wspominałam pozory mylą, oj mylą Bardzo. Od razu po włączeniu telefonu zobaczyłam 20 nie odczytanych wiadomości ale chwila nie są one od Nel one są od, chwila chwila chwila co on ode mnie chce. Wiadomości były od kogo innego jak nie od Williama, mogłam się spodziewać, ale co on ode mnie chce.
William
= Hej będziesz na tych urodzinach Jake'a
=Halo kobieto żyjesz
=?
=?
=?
=?
=Halo tu ziemia
=?
=?
=?
=?
=?
=?
=?
=?
=?
=?
=?
=?
= Halo halo halo halo!!!!!Madison
= Eeeee William ? Jak mnie znalazłeśWilliam
= Jake mi pomógł
=Dobra ale idziesz na te urodziny czy nieMadison
= A co cię toWilliam
= A uwierz że dużo, robię właśnie listę osób które będą
=Będziesz czy nie, szybka piłkaMadison
=Nie wiem no, nie mam co ubrać a po drugie nie wiem kiedy gdzie i na jaką godzinęWilliam
= Boże wielkie mi halo, ubierz se jakąś sukienkę, a urodziny będą u Jaka w domu Nel dobrze wie gdzie to, a są na 19 to będziesz czy nieMadison
=No nie wiem nie wiem czy będę, nie mam się w co ubrać 😭😭William
=No to świetnie im nas więcej tym lepiejMadison
= Co chwila ja się zgodziłam!?William
=A nie wiem zdecydowałem za ciebieMadison
= Okropny jesteśWilliam
= wezmę za komplementMadison
=Idę spać jestem zmęczonaWilliam
=Dobranoc ❤️❤️Madison
= Nawzajem ✨✨Noc minęła jak to określić szybko. No i zaczęło się wstawanie rano. Jak ja tego nie lubię bosze. Ubrałam się i zrobiłam to co zawsze dzień jak dzień i takim samym tokiem co zawsze miną mi wtorek, środa, czwartek lecz piątek już nie dokońca.
Wstałam jak zwykle rano, obudził mnie tata, jak zawsze ubrałam się wy szykowałam do szkoły spakowałam kanapki gdy nagle przypomniało mi się że jutro URODZINY Jake'a no to się wkopałam nawet nie wiem co ubrać. Pobiegłam na górę gdzie była moja mama.
- mamo, mamo !!!- krzyknęłam zdyszanym głosem
- no co tam mów
- bo ogólnie ja idę w sobotę na urodziny, tak wiem ty o niczym nie wiesz ale Nel mnie wkopała i idę na 18-stke jej znajomego a nie mam co ubrać - powiedziałam z rozpaczą w głosie
- no to tu masz 200zł i znajdź se na zakupy z Nel po szkole może coś znajdziesz- podała mi pieniądze po czym dodała - kocham cię
- ja cię też- wykrzyknęłam w biegu
Pobiegłam na przystanek, oczywiście stała już tam Nel miała straszną minę jak by coś się stało.
- hejka, co jest - zapytałam po czym podeszłam i ją przytuliłam

CZYTASZ
Lepiej być nie mogło, lub mogło.
Fiksi RemajaPewna dziewczyna o nieziemskiej urodzie o imieniu Madison poznaje chłopaka dzięki swej przyjaciółce. Czy mogło być lepiej niż to że go poznałam. Lepiej nie mówić Zapraszam do przeczytania !UWAGA WCIĄGA! !BARDZO WOLNO PISANE!