Będą tu przekleństwa i bicie jeśli tego nie lubisz wyjdź⚠️Part. 7

95 4 7
                                    

(jakby co ta historia albo następna może być napisana w inny trochę sposób bo to ja przez dłuższą chwilę będę narratorem jakby XD)

Gus zastanawiał się jak wyciągnąć Matt'a z jamy zawieszenia

robale złapały już Mattholomule a Gus nie wiedział co zrobić ale przypomniało mu się jak dwa lata temu ratował Matt'a i postanowił uratować go tak samo jak kiedyś

Gus: No dobrze Gus.. LECĘ!

(Gus zeskoczył na sam dół jamy)

Gus: MATT GDZIE JESTEŚ?!

(Matt był już w śluzie i powtarzał słowa "będę dobrym uczniem")

Gus: Tu jesteś! (podbiegł do Matt'a)

(wyciągną mały nożyk z kieszeni bo ma na przypadek do obrony i zdjął śluz z Matt'a)

Gus: CHYBA ŻYJE.. o nie....

Gus'a otoczyły robale i nie wiedział jak uciec
ale też nie miał jak zrobić iluzji bo trzymał Matt'a

Gus nie wiedząc co zrobić krzyczał na pomoc ale to nic nie dało

Po 20 minutach walki z robalami Gus wie, że przegra bo jest wyczerpany.. gdy nagle widzi jak robale go nie szukają ani się nie ruszają.. one...zasnęły....?

Gus: Dobra to moja jedyna szansa..(podniósł Matt'a i próbował bardzo cicho wejść na górę) UDAŁO SIE! dobra gdzie były te drzwi..? tam są!

Gus podbiegł do drzwi i przez nie przeszedł

Viney: Umm.. halo ktoś tu jest?

Gus: Uh to ja Gus!

Viney: Ooo hej Gus co tu robisz?

Gus: Viney potrzebuje pomocy!..

Viney: A co się stało?!

Gus: Zaraz ci opowiem tylko zejdę na dół!

Viney: Ok!

Gus zszedł do Viney i opowiedział całą historię z Matt'em

Viney: Myśle, że uda mi się go uleczyć? albo przebudzić?? yy trudno powiedzieć..

Gus: Zrób co kolwiek! jak byliśmy pierwszy raz w jamie zawieszenia to Matt się obudził po chwili a mineło już 30min..

Viney: Dobrze połóż go spróbuję coś zrobić..

Viney próbowała przebudzić Matt'a swoją magią ale nie mogła ponieważ po 20min czarowania już była wykończona..

Viney: Niestety nie mogę nic zrobić..

Gus: Yhh...no dobra przynieść ci coś?

Viney: Chciała bym się napić wody.. strasznie mi się chce pić po tym uleczaniu...

Gus: (wyjmuje butelke z wodą i daje ją Viney) no dobra ja już ide dzięki!..

Viney: Pa!!

Gus biegł jak najszybciej do jego domu z nadzieją, że będzie tam jego brat

(Gus puka do drzwi)

Steve: (otwiera) MIAŁ MNIE ZASTĄPI- yy kim ty jesteś? I CZY TO JEST MATTHOLOMULE CO SIĘ STAŁO?!

Gus: zaraz ci opowiem ale musimy coś zrobić nie chce się obudzić..

Steve: O matko.. dobra daj go.. jadę z nim do covenu uzdrawiania!..

Gus: Jedna dziewczyna z mojej szkoły próbowała go uleczyć nie udało się..

Steve: To dziecko.. nie jest pewnie aż taka dobra DOBRA JADĘ NIE MA CO GADAĆ

Gustholomule love story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz