Będą tu przekleństwa i bicie jeśli tego nie lubisz wyjdź⚠️ PART.4

126 10 29
                                    

(w pokoju)

Gus: Gdzie jest ten śpiwór?

Luz: Tam na końcu bo nie ma już miejsca

Matt: *czemu ja..* no dobra chodź

Gus: D-dobra

(Gus i Matt idą do śpiwora)

Gus: Na której chcesz być stronie??

Matt: Nie wiem może być po lewej

Gus: Dobra

(wchodzą do śpiwora)

Matt: Co chcesz robić?

Gus: Sam nie wiem.. może zagramy w czaro-pokera??

Matt: Z KĄD TO MASZ?!

Gus: Luz zabrała sekretnie Eda [?] (nie wiem jak napisać)

Matt: Ciekawie.. dobra możemy zagrać!

Gus: A wiesz jak się w to gra?

Matt: Emm.. nie..?

Gus: No to się nauczysz * uśmiechnął się szeroko*

(po chwili Matt poznał zasady gry i zaczęli grać, i wygrał...)

Matt: WYGRAŁEM !!! TAKK!!

Gus: KURDEEE..

Matt: Druga runda?

Gus: TAK!!

(chwilę po tym)

Anita: Luz?

Luz: *ziewa* e-Em tak??

Anita: Dla czego oni śpią w jednym śpiworze przecież był jeszcze jeden..chyba ??

Luz: No wieeem .. ale się troszkę w sobie ~podkochują~

Anita: OOO SERIO?!

Luz: ciszejj... i takkk

Anita: Sorki.. ale faktycznie pasują do siebie! i patrz jaki Mattholomule jest czerwony przy nim ! hehe

Luz: Jak ty przy mnie mój słodki pomidorku!

Anita: OO.. JAK ŚMIESZZ!! POŻAŁUJESZ !!!!

(Anita zaczęła bezlitośnie łaskotać Luz)

Luz: Hahaha Anita.. STOP!! JUŻ HAHAHA

(Anita przestała)

Anita: I co hm??

Luz: Dobra hehe mój słodki ziemniaczku!

Anita: Aww

(kiedy przestały się śmiać..)

Matt: TAKKK ZNÓW WYGRAŁEM FRAJERZE!!

Gus: NO NIE !!

Matt: Jestem głoodnyyyy..!

Gus: Dobra co chcesz zjeść?

Matt: Hmm.. czipsy

Gus: To sie najjesz , dobra przyniosę też krew jabłkową dla wszystkich

(po chwili Gus wraca z tacą z napojami i czipsami)

Gus: Prosze sie częstować!

Matt: A masz te czipsy Augustus?

Gus: Tak mam Mattholomule

(Gus idąc do Matt'a przewrócił się na niego)
(obaj chłopcy zrobili się czerwoni)

Gus: O JEZU!! E-E YY

Matt: ZŁAŹ ZE MNIE!!

Luz: Witam gołąbeczki!~

Gus: LUZ..!

Gustholomule love story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz