Będą tu przekleństwa i bicie jeśli tego nie lubisz wyjdź⚠️ PART.2

155 10 23
                                    

Luz: No co tam?

Gus: Chciał bym żebyście u mnie nocowali oczywiście inni też zaproście kogo chcecie!

Luz/Matt: Spoko

Gus:Dobra to dzisiaj o 7 u mnie bądźcie i możecie coś przynieść

(dzwoni dzwonek)

Luz: Szybko minęła ta lekcja

Matt: Na szczęście bo była nudna *kurde miałem se dziś zrobić wagary ale musiała się pojawić Bria*

Gus: Głodny jestem.. idziemy na stołówkę?

Luz: Wy idźcie ja ide przed szkołę z Anitą

Matt: *Dlaczego sam na sam ?? czuje że Luz coś knuje* dobra chodźmy

(na stołówce)

(Gus przyniósł tacę z jedzeniem dla niego i matta)

Gus: Masz i smacznego!

Matt: *Zarumienił się lekko* d-dzięki

Gus: Ej Matty a kogo byś zaprosił na nocowanie u mnie?

Matt: Chyba nikogo a ty jak myślisz ile będzie osób?

Gus: O boże dużo pewnie bedzie Ed ,Em może Hunter jak się zgodzi meh każdy se może zaprosić kogo chce

Matt: O boże Hunter a on nie pracuje w złotej staży??

Gus: Sprzeciwia się Belosowi więc..

Matt: Ciekawie..

Gus: a co byś przyniósł?

Matt: Może jakieś czipsy i coś do picia

Gus: Ok!!

(dzwoni dzwonek)

Gus: Krótka była ta przerwa.. dobra do zobaczenia!

Matt: Do zobaczenia..

Pov Matt:
*Meh nie chcę iść na tą lekcje bedzie ze strasznie nudnym nauczycielem i jescze oczywiście będzie Luz.. czemu zawsze ona ? wole mieć z Gus'em.. MATT ZAMKNIJ SIE NIE MYŚL TYLKO O NIM!!*

(w klasie - luz wchodzi)

Luz: Heeej Matty!! mogę siedzieć z tobą??

Matt: Mówiłem ci żebyś mnie tak nie nazywała!

Luz: Aaa no tak bo tylko ~Gus~ może

Matt: *pojawił sie lekki rumieniec i uszy zadrżały lekko* zamknij sie..

Luz: Dobraa a moge siedzieć z tobą w końcu?

Matt: Meh dobra

Time skip

(minęła połowa lekcji)

Luz: (Daje karteczkę sekretnie Mattowi)

Matt: Po co mi to?

Luz: Ugh przeczytaj po prostu

Matt: *Czyta*

Karteczka:

Zaproś Gus'a na potańcówkę szkolną !!

Matt: CO !? NIEE!!! *robi się czorwony na twarzy i bardzo mu drżą uszy*

Profesor: MATTHOLOMULE BĄDŹ CICHO BO CIĘ WYŚLĘ DO DYREKTORA!!

Matt: Przepraszam..

Luz: *szeptem* Too jakk

Matt: *robi się jescze bardziej czerwony i próbuję to ukryć* N-nie wiem ZNACZY NIEE

Luz: Pomyśl..

Gustholomule love story Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz