-No więc, o czym chciałbyś ze mną porozmawiać?- zapytał Snape
-Jak zawsze prosto z mostu- zaśmiał się dyrektor- Dobrze...A więc, od dwóch lat, parę razy w roku, wysyłam kogoś do domu na Privet Drive 4, aby sprawdzić co u małego Harrego.
-No super, ale co ja mam z tym wspólnego?- przerwał Dumbledorowi Severus
-Poczekaj, już Ci tłumaczę. Zawsze wysyłałem, któregoś aurora, który jest w Zakonie Feniksa, ale akurat Korneliusz Knot zrobił jakieś szkolenie dla większości pracowników ministerstwa i nie mam kogo tam wysłać. Jak wiesz, wszyscy nauczyciele wyjechali na wakacje do swoich rodzin, więc zostałeś mi tylko ty. Mógłbym Cię prosić abyś wykonał to zadanie?
- A dlaczego ty nie możesz tego zrobić?- zapytał zimno profesor eliksirów
-Mam naprawdę sporo papierkowej roboty dotyczącej szkoły, dlatego nie mogę odłożyć tego na później. Proszę Cię Severusie, możesz tam dotrzeć? To bardzo ważne.
-A co konkretnie miałbym robić?
-Ostatnio otrzymywałem raporty od innych, w których zgłaszali mi, że nigdy nie widzieli wujostwa Harrego, aby wychodzili z nim na dwór, dlatego musisz znaleźć jakiś sposób, aby wejść do domu.
-Przecież Petunia mnie zna. Zawsze obserwowała mnie i Lily gdy spędzaliśmy razem czas. Od razu mnie pozna.
-Sev, wierzę, że uda Ci się coś wymyślić. Zrobisz to?
-Nie. Zdrabniaj. Mojego. Imienia.- odezwał się lodowatym głosem Severus- Tylko ona miała prawo tak do mnie mówić.
-Przepraszam...-dyrektor trochę się zmieszał
-Zrobię to tylko dla Lily, bo to jej syn.
-Dziękuję Ci Severusie- odparł Albus z wyraźną ulgą
-Kiedy mam się do niego udać?- zapytał Snape niezadowolony
-Jutro z samego rana. Postaraj się zbadać stan chłopca, to w jakich warunkach żyje i jakie jest nastawienie wuja i ciotki do niego. Myślę, że jeden, góra dwa dni obserwacji wystarczą.
-W takim razie, mogę już wrócić do siebie i przygotować się do podróży?
-Oczywiście. Dziękuję Ci- odparł Dumbledore z jego charakterystycznym błyskiem w oczach. Severus przewrócił oczami i wyszedł z gabinetu dyrektora.
**********************************************************************************
Oto drugi rozdział. Trochę nudny, wiem. Przysięgam, że w następnym będzie się działo trochę więcej ;)
CZYTASZ
Stanley Severus Tobias Snape
Fiksi PenggemarHej, jest to moje pierwsze dzieło. Mam nadzieję, że dobrze je przyjmiecie. Za wszelkie błędy ortograficzne itp. przepraszam. W komentarzach możecie dawać znać co jest nie tak i postaram się to zmienić. Serdecznie zapraszam ;) Historia opiera się na...