Następnego dnia rano
-Gdy odbyłam swoją poranną rutynę , postanowiłam że zadzwonię do mojej mamy , straaasznie się za nią stęskniłam , zdziwiłam się ponieważ 40-latka nie odbierała .
Napewno jest teraz zajęta , jak tylko zobaczy że dzwoniłam jestem pewna że oddzwoni .
-Zeszłam na dół i oczywiście standardowo Xaviego nie było . Postanowiłam że przejdę się na boisko i chwilę pogram sama , w spokoju , spakowałam strój , wzięłam wodę i wyszłam z domu.
Po paru minutach doszłam na boisko , oczywście moje oczy ujrzały zbudowanego bruneta , który też postanowił przyjść potrenować .-Hej Gavi - krzyknęłam i pomachałam Hiszpanowi
Na co on machnął ręką , abym podeszła .-Jak tam , wyspała się królowa?-prysnął śmiechem .
-Hahah bardzo śmieszne-zmrużyłam oczy .
-To jak może 1 na 1 co?-zapytałam-Jesteś tego pewna?- zapytał posyłając mi swój uśmieszek .
-oczywiście że tak-Zanim Brązowooki się skapnął , zdążyłam mu odebrać piłkę , biegłam prosto do bramki i strzeliłam gola.
-Haha jest , pokonałam piłkarza Barcelony-skakałam z radości , piłkarz zaczął się ze mną kiwać , nie dawałam się , nagle poczułam jego ręce na mojej talii , które mnie zatrzymały przez co Gavira strzelił gola
-Ejejej to niesprawiedliwe !- krzyknęłam , i oboje wybuchliśmy śmiechem .
Zobaczymy kto pierwszy strzeli drugiego gola
-Przy odbieraniu piłki , przypadkiem kopnęłam Pabla w piszczel na co ten syknął z bólu i upadł na ziemię .
-Hej Gavi , wszystko w porządku , przepraszam nie chciałam-w tej chwili strasznie się przestraszyłam .
Czy ja właśnie sfaulowałam ważnego piłkarza dla klubu ?!!
-Może pomogłabyś mi wstać?- wyciągnął rękę w moją stronę .
-Złapałam za jego rękę , i nagle poczułam że piłkarz przyciągnął mnie w jego stronę , oficjalnie leżałam na nim.
-Boże Gavira! Co ty robisz?-zapytałam , lecz ten tylko wysłał mi swój cwaniacki uśmieszek , a ja przewróciłam oczami i wstałam .
-Dobra wstawaj-odparlam
-Chlopak wstał i złapał mnie w talii , przyciągając moje ciało do jego . Poczułam jak moje serce zaczęło szybciej bić , bez zastanowienia pocałowałam Bruneta.
Boże Madison , będziesz żałowała
-Brunet odwzajemnił mój pocałunek , chciałam trwać w tej chwili jak najdłużej , nasze usta rozdzieliły się , Spojrzałam w jego brązowe tęczówki i posłałam mu swój uśmiech .
-Dziękuje Pablo- odparłam
-To ja dziękuję tobie-odpowiedział.
-Pozegnalam się , i wróciłam do domu .
Wzięłam szybki prysznic i zjadłam sałatkę owocowa .
Sprawdziłam czy czasem mama się do mnie nie odezwała , jednak było 0 powiadomień od niej , niewiem co się dzieje , próbowałam się do niej dobić ale nic z tego .
Poczułam jak łzy zaczęły same spływać po moim policzku , strasznie się bałam że coś się jej stało .-nagle usłyszałam powiadomienie z telefonu , jednak nie była to mama
Łamaga😘:
Mogę wpaść przed treningiem na chwilę ?
Me:
Jasne .
-Próbowałam się ogarnąć , z łez ale nie umiałam ...
Usłyszałam jak ktoś wchodzi do domu , ujrzałam bruneta , patrzył w moje oczy i twarz po której spływały łzy , odrazu podbiegł , a ja wtuliłam się w jego ciało.-Hej spokojnie , kochanie , jestem przy tobie -odparł swoim zachrypniętym głosem . Na co ja jeszcze bardziej zaczęłam płakać .
Hiszpan głaskał mnie po plecach i uspokajał .-Co się dzieje ?- zapytał
-martwie się o mamę od wczoraj nie mam z nią kontaktu Gavi -odpowiedziałam swoim zmarnowanym głosem .
-Hej napewno , zaraz się do ciebie odezwie , może miała coś do załatwienia i dlatego nie odbiera telefonu-powiedzial głaskając mnie po plecach ,
-Teraz , chodź, przespisz się , a jak wstaniesz mama napewno się do ciebie odezwie , obiecuje-odparł
Miejmy nadzieję
-Położyłam się , i podziękowałam Gavirze .Ten pocałował mnie w czoło i powiedział , że jak tylko mama się do mnie odezwie mam mu dać znać .
Dwie godziny później:
Wstałam o 17 , szybko chwyciłam telefon , mój humor odrazu się zmienił gdy zobaczyłam SMS od mamy , Gavira dotrzymał obietnicy .
Mama❤️:
Hej Kotek , wszystko u mnie w porządku ostatnio mam dużo pracy , zadzwonię jak tylko będę miała chwilę , kocham cię ❤️!
Me:
Ja ciebie też kocham 💕!!
-Jak tylko odpisałam mamie , napisałam do Pabla :
Me:
Dziękuję że dotrzymałeś obietnicy ❤️!
Łamaga 😘:
Ja , zawsze ich dotrzymuje , kochanie .
-Mój humor był odrazu lepszy , więc postanowiłam że pójdę przejść się na plażę , wzięłam bluzę , założyłam słuchawki i szłam spacerkiem w stronę plaży .
Doszłam na plażę , usiadłam na piasku , i zaczęłam rozmyślać o dzisiejszym pocałunku z Gavira .Czy ja napewno tego chciałam ?
-Poczułam kogoś obecność , odwróciłam się i...
Ujrzałam Pedriego , który z zamkniętymi oczami wsłuchiwał się w szum fal.-Hej Pedri-odparłam
-Cześć Madison , co cię tu sprowadza ?-zapytał
-Aaa wyszłam na spacer i tak wyszło że doszłam aż tu , a ciebie ? Co tu sprowadza ?-zapytałam
-Wiesz Mads, lubię tu przychodzić i spędzać czas , szum fal sprawia że mogę jakoś odreagować od wszystkiego .-odpowiedział.
-Przez resztę czasu , siedzieliśmy w ciszy , oglądając zachód słońca . Po paru minutach Pedri postanowił , że odprowadzi mnie do domu .
-Jak tam z Pablem -zapytał Hiszpan
-A bardzo dobrze , jest naprawdę dobrym człowiekiem -odparłam , a na mojej twarzy zawidniał rumieniec .
-Tak to prawda , Gavi to bardzo dobry człowiek , a przede wszystkim dobry przyjaciel hahah-odpowiedział.
-Po chwili byliśmy już pod moim domem , Pozegnalam się z brunetem i weszłam do domu , gdzie ujrzałam mojego tatę z ...?
_________________________________________
Hejka ❤️!
Jak podoba wam się książka , do tej pory ?
Zapraszam również na konto na tik toka (nazwa taka sama jak tu) pojawiają się tam różne zapowiedzi i spojlery 💋🤗
Miłego dnia/wieczoru
![](https://img.wattpad.com/cover/334248261-288-k105480.jpg)
CZYTASZ
~Me and you~ || Pablo Gavira ||
JugendliteraturOpowieść opowiada o siedemnastoletniej Madison Hernández , która od rozwodu swoich rodziców zamieszkuję z mamą ciepłą Californie . Nie ma zbyt dobrych relacji ze swoim ojcem , nie widziała się , a nawet nie miała z nim kontaktu od roku , jednak on...