13

876 28 11
                                    


W tym momencie poczułam się , okłamana i zdradzona przed dwójkę najważniejszych dla mnie ludzi . Czemu musiałam się sama dowiedzieć , że coś ich łączy ? Czemu Sophie nic nie mówiła ?

Czy oni znali się wcześniej ...?

Nie dałam dojść do słowa dwójce , która próbowała mi wytłumaczyć , wystarczył mi całujących się ich widok .
Nie byłam zła , byłam raczej smutna ...

Zeszłam jak najszybciej mogłam na parter chwyciłam komórkę , i wyszłam z domu trzapiąc przy tym drzwiami , najgłośniej jak mogłam .

Wyszłam i poprostu biegłam przed siebie , czułam jak pojedyncze łzy spadały po moich policzkach .

Zdradzili mnie .

Pov: Gavi

Siedząc spokojnie na kanapie i przeglądając Instagrama , usłyszałem z góry jakaś sprzeczkę , czy się tym przejąłem ? NIE.
Dopiero zmartwił mnie widok brunetki , która w płaczu wybiegła z domu , a za nią zszedł Pedri.

-Stary , co jej znowu ?- zapytałem .

-Zwaliłem sprawę , to przeze mnie- odparł .

-Przez nas-po chwili odparła przyjaciółka Madison .

-Kur#a co wy zrobiliście ?- zapytałem  z lekkim wkurzeniem .

Pedri wytłumaczył mi wszystko , co zobaczyła na górze Madison , wcale jej się nie dziwię , że się tak wkurzyła . Ta jej przyjaciółka dopiero co przyjechała , a już kręciła coś z naszym przyjacielem .

Pov : Madison

Wolnym spacerkiem , dostałam się na najbliższą plażę , mój telefon ciągle wibrował , ponieważ Pedri próbował się do mnie dodzwonić . Nie miałam ochoty teraz z nikim rozmawiać , potrzebowałam posiedzenia w ciszy samej .

Rozmyślałam co zrobiłam źle , czemu mi nie nie powiedziała że coś jest pomiędzy nią a Pedrim ?

Ja , zwierzałam się jej ze wszystkiego , zawsze wiedziała pierwsza , ufałam jej .

Włączyłam sobie na słuchawkach , utwór " I wanna be yours" i chodziłam po miękkim piasku , patrząc na falę , jednak wiadomości przychodzące na mój telefon , postanowiły zepsuć tą piękna chwilę , myślałam ,że będzie to Pedri , albo może Sophie zdobędzie się na odwagę i wreszcie postanowi mnie chociaż przeprosić ?

Myliłam się to nie był nikt z tej dwójki .

Pablogavi:

Gdzie jesteś ???

Nie miałam ochoty odpisywać , pewnie jakbym to zrobiła zaraz by się tu zjawili , a nie miałam ochoty przebywać teraz w ich towarzystwie . Najwidoczniej autor wiadomości nie zaprzestał .

Pablogavi:

Może być odpisała co ?

Mads.Hernandez :

Przekaż dwójce wspaniałych przyjaciół , że nie
mam zamiaru się z nimi widzieć ;)

Użytkownik Pablogavi pisze ...

Pablogavi:

Ale serio pytam , gdzie jesteś ?

Czyżby ktoś się zaczął o mnie martwić ? Aż sama nie dowierzam .

Mads.Hernandez:

*Udostępnisz swoją lokalizację użytkownikowi Pablogavi.

Tak jak myślałam , brunet zjawił się w nie więcej jak 15 minut .

~Me and you~        || Pablo Gavira ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz