Bardzo, bardzo GŁUPIA. Mówiłaś sama do siebie i waliłaś się po głowie. Czemu to mu powiedziałaś? Miałaś burze mózgu i martwiłaś się jak chłopak zareaguje na twoje wyznanie. Czy w ogóle będzie między wami tak jak kiedyś, jeśli ci da kosza? Nawet gdyby on nie czuł tak jak ty to byś chciała chociaż zostać przyjaciółmi. Trenerka powoli kończyła lekcje, a jak skończyła to pognałaś w kierunku szatni nie patrząc za siebie.
Pov : Sunghoon
Zobaczyłem jak y/n zniknęła mi z oczu. A tak bardzo chciałem z nią porozmawiać! Pewnie się wstydzi? A może nie chciała tego powiedzieć? Otrząsłem się i zmieniłem bardzo szybko buty, żeby poczekać przy szatni na y/n.
Jednak dziewczyna długo nie wychodziła :(
- Puk puk, to ja! Wyjdziesz?- Zapytał niecierpliwy.
Pov : y/n
Nie zamierzałaś wychodzić. Potrzebowałaś spokoju żeby przepracować to co powiedziałaś wcześniej Sunghoonowi.
Aaah co mam odpowiedzieć ?
- Czemu mam wyjść? Boje się.- Powiedziałaś szczerze siedząc w kąciku za drzwiami i stresując się jak nie wiem co.
- Bo chce cię zobaczyć. Ale czemu się boisz?- Miał taki zmartwiony głos.
- że odpowiesz mi na moją wypowiedz.- Przez stres zaczęłaś bawić się sznurkiem od twojej bluzy.
- Haha a napewno nie chcesz znać moje zdanie?- Zachichotał się.
- Nie bo nie wiem czy odpowiedź będzie negatywna czy pozytywna.- Zaczęłaś się bawić również drugim sznurkiem.
- Jak mi otworzysz drzwi to się przekonasz.
Po chwili zamysłu odparłaś.
- okej ale tylko malutko otworze.- Wstałaś i sięgnęłaś po klamkę żeby je powoli otworzyć.
Jak tylko leciutko otworzyłaś, poczułaś jak ręka bruneta otwiera drzwi na oścież. Był tak silny że nie potrafiłaś je znowu zamknąć. Stałaś jak kamień i raptem poczułaś ciężar bruneta na twoim ramieniu. Objął cię tak mocno że czułaś jego wyrobione ciało, każdy detal szyi, ramion i klatki piersiowej. Czy to znaczy że on odwzajemnia twoje uczucia?
Dyskretnie objęłaś go również za szyje czując jego delikatny zapach. Poczułaś się komfortowo w jego ramionach i chciałaś żeby czas się zatrzymał, na zawsze.- Ty też mi się podobasz.- Wyszeptał a tobie poleciały małe łezki.
- Ty wiesz jak się stresowałam.- Wtuliłaś się jeszcze bardziej w bluzę bruneta.
- Niepotrzebnie.- Uśmiechnął się i położył swą rękę na twej głowie.
Po chwili musieliście się zbierać, spakowałaś twe łyżwy do torby i wyszliście razem ze złączonymi rękoma. Nagle usłyszeliście coś głośnego, jakby jakaś rzecz spadła. Oboje się obróciliście i zobaczyliście tą głupią rudą dziewczynę. Jej wzrok wędrował od góry do dołu gdzie były wasze ręce.
- To jakiś żart?- Zmarszczyła brwi.
- Nie.- Powiedział Sunghoon powstrzymując się od śmiechu przez jej dziwną minę.
- Pierw z nią jeździsz a teraz razem... CHODZICIE?!- Jeszcze bardziej zdesperowana podeszła bliżej pokazując na ciebie palcem.
- W czym problem?- Spojrzałaś na nią ze znakiem zapytania.
- Z tobą nie będę gadać.- Poszła sobie tupiąc głośno nogami.
Zaczęliście się śmiać, ta dziewczyna ... z nią serio coś nie tak.
CZYTASZ
ice love| Sunghoon x y/n| enhypen
FanfictionPrzeprowadziłaś się i spotykasz wkurzającego przystojniaka z którym o dziwo masz wiele wspólnego. Oboje zaczynacie jeździć w parze na lodowisku, jednak twoi rodzice są przeciwko. Co się stanie jak się dowiedzą? Czy ty i ten chłopak coś do siebie poc...