💪

984 22 0
                                    

Zapadła cisza.
Z:m-m-mam...
Powiedziałam bardzo się stresując i jąkając się
B:co masz?
Z:b-bo
B:spokojnie będzie dobrze-zlapal za moje ręce widząc że się trzęsą
Z:bo ja mam. Mam ed
B:co to znaczy
Z: zaburzenia odżywiania
B:o Jezu. Wyjdziemy z tego razem
Z:Bartek ale ty nie rozumiesz nie da się tak szybko z tego wyjść
B: dasz radę ze mną czy bez rozumiesz?
Zaczol mnie ściskać przytulać ile sił dokończyliśmy naleśniki .
Zjedliśmy. Ja musiałam zjeść więcej bo czułam na sobie wzrok Bartka i jego słowa
B:młoda musisz jeść więcej
Z:no wiem..
Zjadłam 4 naleśniki z reguły jem jednego lub dwa.
30min później zaczol padać deszcz było ciepło więc postanowiłam posiedzieć na tarasie.
Mialalm słuchawki i nic nie słyszałam
B:Zuza co ty robisz
Z:co? Nic leże na dworze
B:pada chcesz bych chora?
Z: lubię zapach deszczu
Nagle usłyszałam grzmoty i zobaczyłam pioruny.
Szybko wstałam i podbiegłam do bardtka się przytulić . Bardzo boje się burzy jakby wiem że to normalne zjawisko ale dla mnie przerażające.
B:ej spokojnie ci się dzieje?
Z:boje się burzy
B:rozumiem chodź do środka herbatę zrobimy co ty na to?
Z:mhm.
Pokowlalam głową potwierdzająco.
Za dwa tygodnie mam murodziny naprawdę bardzo się cieszę i nie mogę doczekać się co wymyśla genziaki.
Z nudów postanowiłam wrzucić posta na insta.
--&--------------
Post będzie w kolejnym rozdziale
217slow

ty i ja Bartek kubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz