Domenico :
Obserwuje dokładnie każdy jej ruch, po tym co powiedziałem zbadla otwierała usta i zamykała , jakby chciała coś powiedzieć ale w ostateczności się wycofywała.
- Zapewnie tobie wszystko czego będziesz pragnela , cały ten pierdolony świat rzucę Ci do stóp, będziesz moją królową ... Zresztą.
Rzuciłem i kontem oka obserwuje jej piękna twarz ,nalewajac sobie whisky, jej piękne blond włosy związane są w koka, jej oczy wpatrzone są we mnie... Te oczy mają coś w sobie , i tu wcale nie chodzi o jej chorobę, jedno oko ma błękitne jak ocean drugie czarne jak wiegiel jakby anioł i diabeł w jednym. Coś ta dziewczyna ma w sobie co mnie przyciąga, od kiedy pojawiła się pierwszy raz nie potrafię normalnie myśleć. Od kiedy oddala mi się pierwszy raz obróciła mój świat o 360, tak wielki Boss zatracił się w blondi. Ale ona nie musi o tym wiedzieć jeszcze nie ...- Od kiedy zobaczyłem cię pierwszy raz , wiedziałem ze będziesz moja. Innego wyjścia nie masz . Powiedziałem na jednych tchu i podeszłym do niej, delikatnie chwyciłem za brodę dziewczyny i wpilem się w jej usta , początkowo siedziała jak słup soli i nie drgnęła. Ugryzłem jej warge a ona nagle jakby się odczarowała odepchela mnie od siebie , spojrzała na mnie i widziałem złość w jej oczach .
- Ty chyba śnisz! Znamy się nie długo, parę razy się przespaliśmy a ty mi wyskakujesz z małżeństwem !!! Ja miałam być tylko niania nic więcej. Nie godziłam się na małżeństwo z mafiozem.
Powiedziała wściekła z łzami w oczach.
- Idę sprawdzić do Colina , temat uważam za zamkniety.
Już ruszała w kierunku wyjścia gdy zagroziłem jej drogę. Chwyciłem ja za szyję delikatnie przyduszając i powiedziałem
- Ja cie nie pytam o zdanie kochanie , ja cie informuję jak będzie. Zostaniesz moją żoną czy Ci się to podoba czy nie . W weekend jest przyjęcie zaręczynowe. Możesz zacząć szykować wszystko do ślubu, jeżeli chcesz poproś o pomoc matkę lub Irene ,no chyba że masz jakieś przyjaciółki , zaplanuj wszystko jak chcesz to ma być nasz dzień a ty masz być królowa swego króla.
Powiedziałem ostatnie zdanie jedna ręką trzymając jej szyję a druga błądząc pod jej sukienką, delikatnie zacząłem masować jej piersi oraz szczypac sutki jednocześnie mówiąc wprost w jej usta
- To jest moje Roxano , twoje ciało, dusza oraz serce należą do mnie .
Zjechałem dłonią do jej majtek, wsunalem palce i pocieralem po całej długości jej wilgoc, mała chyba lubi ostre zabawy , pomyślałem. Delikatnie kierowałem palce w jej gorące wnętrze .
- Cała jesteś moja
Powiedziałem to jednocześnie wbijając palce najgłębiej jak mogę. Nogi się pod nią ugięly , zaczęła szybciej oddychać, chwyciła moją rękę która ja pieprzyłem i dodawała tępa.. Mój przyjaciel stał na baczność , myślałem że eksploduje mi w spodniach. Potrzebowałem wejść w nią brutalnie , potrzebowałem odreagować i dać jej dobitnie do zrozumienia do kogo należy. Zerwałem z niej majtki posadziłem na biurku i bez żadnej zapowiedzi wbiłem się kutasem w nią. Krzyknęła z rozkoszy wbijajac mi paznokcie w plecy. Ale będę miał zdobienia ,pomyślałem. Czułem sie jak w jakimś amoku trzymałem ją aby nie upadła i poerdolilem z całej siły. W gabinecie było słychać nasze ciala oraz jej krzyki , kilka mocnych pchniec i doszła mocno I intensywnie. Pomogłem jej dojść do siebie , spojrzała na mnie ze łzami w oczach , i teraz do mnie dotarło że mogłem jej zrobić krzywdę. Kurwa- Jeżeli zrobiłem Ci krzywdę przepraszam ...
Powiedziałem gladzac jej włosy. Spojrzała na mnie dużymi oczami , łza jej spłynęła po policzku która beż namysłu starłem kciukiem .- Nie zrobiłeś mi krzywdy, ja ... ja się poprostu boję.. zapewne wiesz co miałam w domu , wiem czym się zajmujesz, boję się żeby ten koszmar się nie powtórzył.. ja cie wogole nie znam ! Nie wiem jaka kawę lubisz pić, jaki jest Twój ulubiony kolor nie wiem o tobie nic... ślub to duży krok... teraz powinniśmy się skupić na Colinie i pogrzebie .
Kolejne łzy zaczęły jej spływać, mimo że nie znała za dobrze mojego brata to widać że bolała ja ta sytuacja . Anioł nie kobieta.
- Zapraszam dzisiaj na kolację wszystko Ci o sobie powiem. Pogrzeb zostaw mi. Żeby zająć twoja śliczna główkę ma. Dla ciebie zadanie
Spojrzałem na nią poważnym wzrokiem .
- Urzadz pokoj dla Colina. Kup mu wszystko co potrzebuje , zaplanuj również zabawki ogrodowe . To co będzie chciał to mu zamów. Resztę zostaw mi. Twoja piękna głowa nie powinna się tak martwić.
Pocałowałem ja delikatnie z uczuciem ,oddala mi pocałunek to była nasza chwilą. Aż ktoś na ja przerwał. Drzwi od gabinetu się 9tworzyly z impetem-Domenico Co tu się do cholery dzieje ?!!!!
CZYTASZ
Ona I On I ZAWIESZONE
Любовные романыRoxana : 23 letnia dziewczyna szukająca pracy jako niania . Bardzo kocha dzieci A w domu przechodzi piekło z którego szuka sposobu by się uwolnić. Domenico : 27 letni Mafioso , bezwzględny, bez uczuć. Ma wszystko czego zapragnie Ale czy aby napew...