Cześć mam na imię Roxana, mam 23 lata i jestem w trakcie ukończenia kierunku na psychologię. Dlaczego ten kierunek ? Żebym mogła pomóc takim osobą jak ja, które w domu przeżywają piekło, od zawsze kochałam dzieci miałam do nich podejście, cierpliwość oraz widziały we mnie pomoc i wsparcie. Prócz tego że nadal się uczę pracuje dorywczo jako niania. Mieszkam nadal z rodzicami od których próbuje się uwolnić jak tylko zbiorę wyznaczoną sumę. Mieszkamy na Sycylii od 4 lat, mieliśmy mieć tu lepiej ,ale wszystko się posypało jak domek z kart...
Jest godzina 6 czas wstawać dzisiaj ostateczne egzaminy ,strasznie się stresuje że obleje... Niby wszystko wiem, niby się uczyłam dniami i nocami Ale w nerwach wszystko można zapomnieć. Zwlekam się z łóżka do łazienki po pełnym ogarnięciu idę zrobić sobie kawe, spakować wszystko do wyjścia i obudzić mojego młodszego brata do szkoły. Schodzę na dół i zamieram, szklanki zbite cala zastawa na ziemi , ojciec leży na kanapie pijany w trupa A matka? Wyszła po kłótni i nie wróciła... Niby jestem przyzwyczajona do tego , odkąd zmarła moja siostrzyczka w domu ciągle są awantury i pijaństwo. Ojciec nawet rzucił pracę i przy lepszej pierwszej okazji zapija się w trupa. Muszę troszkę ogarnąć to wszystko za nim w stanie mój brat nie chce by tego widział... Niby ma 17 lat i jest dużym chłopcem Ale bardzo wybuchowym, nie stoi z założonymi rękami tylko działa, nie raz stał w naszej obronie.
Po ogarnięciu , wypiciu kawy i obudzeniu młodego czas na wyjście.4h później
Zdałam, nadal nie mogę w to uwierzyć. Muszę się spieszyć do mojej malutkiej Melani którą się aktualnie opiekuje, na świętowanie przyjdzie jeszcze czas.
Wchodząc do domu mała od razu rzuca się na mnie z piskiem, to 8 letnia mała blondyneczka o pięknych dużych niebieskich oczach. Podeszła również do nas jej mama z uśmiechem na ustach, bardzo się lubimy , mimo iż kobieta wie o mojej sytuacji w domu chciała mi pomóc za wszelką cenę.
-Dzień dobry Roxi jak poszły testy? -no tak ona jedyna we mnie wierzyła i zaganiała do nauki.
- Zdałam! Bardzo dziękuję dzięki tobie , Ty mnie motywowałaś i wierzyłaś we mnie do końca. - ściskam kobietę z uśmiechem.
- Bardzo się cieszę. Mamy dzisiaj małe spotkanie w domu przyjdzie nasz znajomy z dzieckiem , i tu mała prośba... Czy dałabyś radę się nimi zająć?Trochę mnie zaskoczyła, oznacza to ze będę tu do nocy zapewne, nie raz pilnowałam kogoś gdy mieli imprezę, mimo wszystko dostałam wtedy więcej pieniędzy, także myślę że to sprawiedliwe.
- Pewnie nie ma żadnego problemu, o której mają być? Pomóc w przygotowaniach?
- Nie dziękuję wszystko gotowe , mają być koło 16, pewnie zostaną tu na noc. Więc wieczorem jak położysz ich spać jesteś wolna. Uśmiecha się i wychodzi do kuchni.- To co Mel? Co robimy dzisiaj ?
- Pójdziemy na rower? A później lody ,albo nie gofry! Krzyczy śmiejąc się i leci do swojego pokoju przygotować się do wyjścia.Po powrocie z spaceru czas przygotować księżniczkę na spotkanie, standardowo jej piękne włoski związane w koka oraz spięte kokardą, sukienka jak u baletnicy ,oczywiście różowa. Mel uwielbia się stroić jak ktoś przychodzi, kończymy się szykować gdy zadzwonił dzwonek do drzwi.
-Roxana czy możesz otworzyć ? Ja już idę!
-Pewnie już skończyłam ją szykować. Krzyczę idąc na dół.
Otwieram drzwi A tam wbiega jak tornado mały chłopczyk, na oko 8/9 lat, czarne włosy starannie ułożone i ciemne niemal czarne duże piękne oczy , ohooo już wiem czemu mała tak się wystroiła , śmieje się w myślach.
Za chłopcem wchodzi mężczyzna wysoki , dobrze zbudowany, podobnie do syna ciemne wlosy i czarne oczy , które spoglądają na mnie pytająco. Nie wiem ile tak stoję patrząc na niego ale zaraz się otrząsam i wpuszam do salonu przedstawiając się.
-Dzień dobry , nazywam się Roxana, jestem opiekunką Melani, A dzisiaj i Pana synka uśmiecham się grzecznie .
-Dzień dobry jestem Nicolas A ten mały rozrabiaka to Colin. Uśmiecha się i kiwa głową na chłopca który czeka zniecierpliwiony na pozwolenie pójścia do Mel jak sądzę.-Chodź idziemy do księżniczki ,
Biorę chłopca za rękę i wchodzimy po schodach , w tym czasie zeszła na dół Pani i Pan domu.
Nie wiem ile tak siedzimy u góry bawiąc się , aż w końcu wyszłam chwilę odetchnąć i do toalety.. nie chcący posłucham rozmowy z dołu i byłam w szoku. Czy to o mnie rozmawiają?- Bardzo fajna ta wasza opiekunka, młoda, ładna, widać że ma podejście do dzieci, a oni jąlubią.
-Oj tak Mela ja uwielbia , mają super kontakt. A dzisiaj Roxana zdała wszystkie egzaminy z psychologii z czego jestem bardzo dumna.
- Długo już u was pracuję? Nie widziałem jej ostatnio będąc tu. Sam szukam kogoś dla syna bo z tamtej opiekunki nie jestem zadowolony. Wyobraźcie sobie że nie robiła swoich obowiązków tylko chciała się dobrać do mnie. Od razu podziękowałem za pracę i teraz jestem w czarnej dupie..
- Roxana jest z nami od roku, to wspaniała dziewczyna myślę że chętnie przyjmie pracę, potrzebuje pieniędzy i chwyta się wszystkiego.
-Hm w takim razie mogła by zacząć od jutra, zaraz z nią porozmawiam.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam że od jutra zmieni się całe moje życie, a historia dopiero się zacznie...
Cześć I czołem! Witam Was na moim pierwszym opowiadaniu. Czytając wasze inne historie w końcu się odważyłam i zaczynam swoją, mam nadzieję że wam się spodoba. Mimo że początek nudny to będzie ciekawie. Zostawcie jakiś ślad po sobie. 😁🥰
CZYTASZ
Ona I On I ZAWIESZONE
RomansRoxana : 23 letnia dziewczyna szukająca pracy jako niania . Bardzo kocha dzieci A w domu przechodzi piekło z którego szuka sposobu by się uwolnić. Domenico : 27 letni Mafioso , bezwzględny, bez uczuć. Ma wszystko czego zapragnie Ale czy aby napew...