To był naprawdę ciepły, piękny dzień. Za piękny na kłopoty.
W Beacon Hills rozpoczęła się wiosna. Wszystko wracało do życia, ptaki od rana wyśpiewały swoje melodie, a kwiaty zaczęły wyrastać z ziemi. Pogoda dopisywała; było słonecznie i coraz więcej ludzi wychodziło z domów, ciesząc się słońcem. Kawiarenki otworzyły ogródki, zapraszając gośćmi nowymi daniami w menu.
Stiles Stilinski chciał jedynie kupić sobie obiad na wynos. Przysięgam, nie planował żadnych kłopotów!
Stiles, którego prawdziwe imię brzmiało Mieczysław, to wysoki brunet o wąskich ustach i brązowych oczach. Jego blada skóra wręcz chłonęła każdą wiązkę światła słońca. Roztrzepany, ciekawski, ale o bardzo dobrym sercu miał osiemnaście lat. Kilka dni temu kupił swoje pierwsze auto: niebieskiego Jeepa, na którego zbierał pieniądze, pracując dorywczo w kilku miejscach na raz i prawie zawalając przy tym szkołę.
Ale czego się nie robi, by spełniać marzenia.
Kłopoty przyszły same. I Stiles wiedział, że sam się w nie pcha.
Grupka barczystych mężczyzn zaczepiała przed restaurację kobiety. A raczej dziewczynki, sądząc po ich młodym wyglądzie i ćwiczeniach do matematyki do klasy szóstej, która trzymała jedna z nich. I Stiles nie mógł przejść obok obojętnie.
Tylko krzyknął do nieznajomych, by przestali. Dodał także, że podrywając nieletnie wychodzą na pedofilów, a nie seksiaków.
Wtedy stado samców alfa ruszyło na Stilesa. Ten porzucił myśli o obiedzie i rzucił się do ucieczki.
Stiles nie miał kondycji do biegania i po kilku metrach czuł, jak płuca go palą, a nogi zaczynają się plątać. Musiał szybko znaleźć schronienie. Czuł, że jak zgraja mężczyzn go dopadnie, może nie przeżyć tego spotkania.
Wskoczył w uliczkę i jęknął na widok. Kilka metrów dalej ulica zakończona była wysokim, pionowym murem. Po środku niego Stiles ujrzał drewniane drzwi, wyglądające na bardzo stare i bardzo, bardzo zamknięte. Słysząc jednak krzyki za sobą, desperacko pociągnął za klamkę.
- Tak! – Wrzasnął, gdy drzwi się otworzyły.
I chwilę później Stiles zniknął z Beacon Hills.
CZYTASZ
Zeus /sterek
FanfictionStiles niechcący odnajduje sekretne wejście na Olimp. A tam poznaje Dereka, znanego także jako Zeusa. 4 of 6 z serii Greccy Bogowie