,,i...pocalowal mnie..."
Dalej nie mogłem w to uwierzyć. Nie ruszyłem się nawet o milimetr. Bałem się. Czego ? Sam nie wiedzialem.
Może,ze zaraz przestanie? A może że zaraz zacznie się śmiać mówiąc że to zart?
,,Debilu ,to Ci się nawet nie podoba. Już Ci mózg dawno przegrzało??" Skarciłem się w myślach.W pewnym momencie,w końcu przejąłem kontrole nad swoim cialem,I go odepchnąłem.
-Co ci odbiło?!-wykrzczalem,I zanurkowałem. Zacząłem płynąć ,jak najszybciej mogłem. Czułem ,że płynie za mną i wcale mi się to nie podobało.
Gdy ,byłem już na plaży zacząłem iść jak najszybciej do domu. Niestety, ten debil chyba nie zrozumiał że popełnił błąd. I zaczął iść za mną.
-Ej ,skarbie nie obrażaj się tak noooo-naprawde już mnie zaczynal drażnić.
-Skarbie ,skarbie ty się lepiej już nie odzywaj. -wykrzyczałem, obracając się w jego stronę.
Jak się okazało ,wszyscy nasi znajomi byli przy sytuacji i wszystko widzieli.
-Nie denerwuj się tak złość piękności szkodzi...-powiedzial uśmiechając się cwaniacko.
Nie wiedziałem, co mną kierowało ale podeszlem do niego, i z całej pety przwaliłem mu w nos. Wszyscy stali w szoku. No może oprócz Lo'aka który ptrzac na to ,się wzruszył.
-To mój brat !-wykrzyczal szczęśliwy. Jednak ,wszyscy mieli go w dopie. Bo patrzyli się na tą scenę.
-To uderzenie, to ostrzeżenie żebyś nigdy już tak więcej nie robił. Bo jeśli to się powtórzy to nakarmię tobą mojego ikrana!-wykrzyczałem mu w twarz. On dalej w szoku,jedynie pokiwał głową. Ja natomiast odwróciłem się w napięcie i ruszyłem do domu.
W którym spędziłem resztę dnia.
Bawiąc się z Tuk,oraz robiąc biżuterię z Kiri.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem że krótki rozdział ale niektórzy już się mogli się doczekać tego rozdziału a i tak nie miałam pomysłu ma ciąg dalszy. Mam pytanie , czy widzieliście ksiazki gdzie jest ship
Tomy x Vigo (Rudolph) ? Z filmu ,,miedzy nami wampirami" bo nie mogę znalesc a mnie naszło na ten ship. Proszę o odpowiedź i jeśli gdzieś znajdziecie to jeśli można to oznaczajcie mnie pod nimi dobrze ? Byłabym wdzięczna.
CZYTASZ
Połączeni przez Eywe
Teen FictionGdy Neteyam przyleciał z rodziną na wyspę, nie wiedział że gdy spojrzy synowi wodza w oczy , to poczuje dziwne mrowienie na ciele i motylki w brzuchu. Nie wiedział też że obiekt jego westchnień wykorzysta jego uczucia do wygrania zakładu. Ale też ni...