Klif

351 12 49
                                    

Obudziłam się koło 9, oczywiście wtulona w Felixa no bo w kogo

-śpisz?-

-Aha czyli śpi, no cóż- powiedziałaś po czym wstałaś żeby się ogarnąć. Po wstaniu wzięłaś ciuchy ze swojej walizki po czym miałaś iść do łazienki, ale trochę zapomniało ci się że gdzie jest

Stwierdziłaś, że zaglądniesz do każdego z pokoi na górze

-Hm a może tu?-

-Yn?-

-Ojej Olivia przepraszam, zapomniałam gdzie jest łazienka-

-Nic się nie stało, wejdziesz na chwilę?-

-Tak jasne, coś się stało?- zapytałaś zapytałaś zamykając drzwi za sobą

-Musze ci coś opowiedzieć o felixie-

-Uuu co ciekawego?-

-No to wiesz, ja już czuję że ty będziesz jego przyszłą żoną-

-Olivia...-

-Wy jesteście razem?-

-No tak..-

-WIEDZIALAM!!ILE?-

-Yy od wczoraj-

-Aha tak krótko?..-

-No tak, ale jak coś udawaj zdziwioną-

-Dobra dobra, teraz słuchaj, powiem ci trochę o felixie, w sensie wiem że go już znasz długo ale no wiesz-

-Slucham-

-No to tak, po pierwsze Potrzebuje BARDZOOO Dużo bliskości-

-Własnie tak myślałam, mów dalej-

-No i wiesz, on czasami udaje niedostępnego ale wcale tak nie jest, po prostu czasami ma jakieś odklejki-

-Niedostępnego?-

-Nooo jakoś tak, po prostu żebyś se kiedyś nie pomyślała że on serio jest taki-

-Dobra kumam..a w ogóle miał jakąś dziewczynę?-

-hmm nie wiem, nie mówi mi raczej o takich rzeczach przez telefon, ale chyba tylko z jedną wiesz coś tam kręcił ale mu przeszła-

-A czyli nie mam się o co martwić?-

-Niee, mój braciszek jak kocha to bardzo mocno-

-Uff-

-No i słuchaj tego yn..-

-Mam się bać?-

-Nie, ale jak widzisz że jest przygnębiony lub cokolwiek to spędz z nim trochę więcej czasu, jakiś czas temu było z nim trochę słabo przez hejt w internecie, byl wtedy u nas i nie było najlepiej-

-Jasne, a co się wtedy stało jeśli mogę zapytać?

-wyszła o nim plotka że cutlix, czyli że się tnie i ludzie z tego żartowali, w tym czasie jeszcze na bubble życzyli mu śmierci itp-

-nie wiedziałam..-

-Jasne rozumiem, to chyba wszystko co chciałam ci powiedzieć-

-Okej, dziękuję na prawdę-

-Ale yn zaczekaj..-

-Hm?- zapytałaś mając już wstawać

-Czy ty go na prawdę kochasz? Czy po prostu nie chciałaś żeby było mu smutno? Oczywiście nie pomyśl sobie że to atak na ciebie, po prostu martwię się o niego-

-Tak, oczywiście że go kocham, nie widać?-

-Nie no widać sorki, ciekawska jestem hah-

Felix pov:

Can't Forget You//Lee Felix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz