Koszmar

394 18 33
                                    

*skip time kilka dni żeby nie nudzić*

W ciągu kilku ostatnich dni nie działo się nic ciekawego, słuch o dziwnym smsie zaginął, spędziłaś dużo czasu z rodziną przez co nie spotykałaś się zabardzo z przyjaciółmi, ale właśnie dzisiaj miałaś to nadrobić.

-Hej dziewczyny wróciłam-(wracałaś z kilku dniowej wizyty z domu rodzinnego)

-Ooo yn w końcu jesteś- przytuliła cię Jennie na powitanie

-No jestem jestem, a gdzie reszta?-

-Rosé pojechała po jakieś paczki, jisoo pojechała do wytwórni omówić kilka rzeczy w sprawie jej solo a lisa do piekarni-

-O a kiedy pojechały?-

-Lisa przed chwilą, rosé nie wiem z 20 minut temu? A jisoo koło 9 więc powinna niedługo być-

-A ty nigdzie nie wyszłaś?-

-Nie wiesz nie chce mi się dzisiaj nigdzie wychodzić-

-Oh okej to ja pójdę odłożyć rzeczy i do ciebie przyjdę-

-Oki-

Podreptałaś do swojego pokoju żeby odłożyć rzeczy i się lekko pomalować ponieważ wcześniej tego nie zrobiłaś. Tak jak obiecałaś po ogarnięciu się zeszłaś do Jennie

-dzialo się coś ciekawego jak byłam u rodziców?-

-Niee, byłyśmy tylko raz z chłopakami na pizzy i to tyle, twój Feluś byl smutny bez twojego towarzystwa- zaśmiała się

-Jennie ale on ma pewnie inne zmartwienia niż to że kilka dni mnie nie ma-

-Dobra daj spokój ja i tak wiem swoje. W ogóle to co będziesz robić na początku wakacji? Bo wiesz że my przez 4 dni będziemy miały koncerty a niestety nie możesz z nami jechać-

-Wiem wiem, Felix chce żebym pojechała z nim do Australii na ten czas-

-No widzisz mówię ci że cię kocha, masz z nim jechac-

-No nie wiem-

-A co niby będziesz robić sama?-

-Nie wiem, spędzać czas z resztą chłopaków?-

-nie wytrzymasz z taką ilością chłopaków, wiesz jacy oni są głośni-

-w sumie racja.. nie wiem jeszcze to przemyśle-

-A tak w ogóle chciałyśmy po naszej trasie koncertowej na początku lipca pojechać na kilka dni do los Angeles, oczywiście z tobą, ale zastanawiamy się czy może nie zabrać chłopaków również?-

-a na ile?-

-Nie wiem, tydzień może dwa?-

-Mi pasuje, ale pod jednym warunkiem-

-No??-

-Wyjdziemy chociaż kilka razy na nocny spacer po La-(Jak coś la to skrót od los Angeles)

-No oczywiście bez tego się nie obejdzie-

-w takim razie mi pasuje, ale same bez chłopaków-

-Takk bo jeszcze z nimi zwariujemy-

-No dokładnie-

-a jak u ciebie i Jeongina?-

-Jest dobrze, jest dla mnie ostatnio bardzo miły hehehe-

-Mmm ja wiem że już niedługo będziecie razem-

-ja mam nadzieję, tak samo jak ty i Felix-

-No to sobie poczekasz-

-Nie wiem jak, ale wiem że was spikne w tym los Angeles, dziewczyny i chłopacy na pewno mi pomogą-

Can't Forget You//Lee Felix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz