Feliks: Muszę ci o czymś powiedzieć.Gilbert: Nic nie mów. To Ivan, nie?
Feliks: Skąd wiedziałeś?
Gilbert: Czy to nie oczywiste? Zawsze po tym wyglądasz nieco ostrzej i jeden z twoich guzików zaginął.
Feliks: Generalnie mówiłem mu, że powinien być tym razem spokojniejszy przy guzikach. Ale jak zwykle ta ruska menda za bardzo uwielbia zdzierać ze mnie koszulę. I spodnie. Totalnie... —
Gilbert: Chwila, o czym ty mówisz?
Feliks: A o czym ty mówisz?
Gilbert: Oczywiście o twojej walce z Ivanem.
Feliks:
Feliks: Taaa- pewnie.... Uhum... Mojej walce z Ivanem...