Roderich: Elizabeth jest tylko przyjaciółką!
Ludwig: *Wchodzi do pokoju* Co się dzieje?
Gilbert: Nic. Po prostu Roderich bawi się w syndrom Adriena.
~•~
Dokładnie dziś mija równy rok odkąd opublikowałam tutaj pierwszy rozdział.
Nie będę się jednak tego przeciągać, a po prostu wszystkim wam dziękuję za każdą aktywność. Każdą gwiazdkę oraz komentarze, które motywują do dalszego wstawiania rozdziałów. Dziękuję wszystkim, którzy są tu ze mną tyle czasu ❤️💕
I oczywiście nie odbędzie się od krótkiego maratonu, który będzie trwał do drugiego października :D