Prolog

151 4 0
                                    

Hogwart Exprtss mknoł po torach wioząc nowych i powracających uczniów na spotkanie z nowymi przygodami. Lecz w przypadku wielu z nich to nie cel podróży wzbudzał największe zainteresowanie. Wielu plotkowało, a niektórzy wręcz chcieli na własne oczy zobaczyć pasażerów jednego z przedziałów.
Czy ta dwójka była taka niezwykła?
W świecie mugoli zapewne byli by wręcz niezauważeni. On blondyn, dość wyniosły, wysportowany, z przerażającym tatułażem na przedramieniu. Ona z czekoladowymi kręconymi włosami, inteligętna, miła, ze szpetną blizna na ramieniu.
Co takiego niezwykłego może być w tej parze?
Jest to coś dla mugoli nie zauważalne. Coś co od początku było im jak piętno nadane przez społeczeństwo. Wszak on to znany w magicznej Anglii pierworodny znakomitego rodu chlubiącego się czystą krwią, a ona to córka mugolskich dentystów, niewiadomo czemu to akurat na nią spadło błogosławieństwo posiadania zdolności magicznych. Różnie ją nazywano szlamą, mugolaczką, ta inną.
Może aż takiego zdziwienia nie wzbudzało by to że siedzą w jednym przedziale, gdyby nie to że są oni małżeństwem.

Każdy zadawał sobie pytanie jak do tego doszło? Więc może i my się tego dowiemy.

*
Witam was w prologu. Długo mnie nie było a przynajmniej nie jako autorkę. Powracam z kolejnym opowiadaniem i liczę że wam się spodoba.

Klątwa *Dramione*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz