Neymar powiedz coś

239 10 2
                                    

- jak się bawisz? - obok mnie pojawił się Neymar.

- dobrze - uśmiechnęłam się a on cmoknął mnie w usta.

Kilka godzin później impreza sie zakończyła, większość ludzi pojechała do domu ale oczywiście nasza piątka została u Neymara.

- davi już śpi? - spytalam neymara a on skinął głowa - okej idę się ogarnąć - oznajmiłam po czym zniknęłam za drzwiami łazienki.

Zmyłam makijaż, przebrałam się i zostały mi jeszcze włosy ale usłyszałam pukanie do drzwi.

- Bruna wyjdź bo chce iść spać - usłyszałam głos neymara, na co się zaśmiałam. Spiełam włosy w kucyk aby było mi wygodniej, przekręciłam zamek w drzwiach i wyszłam z łazienki odrazu wpadając w zielono brązowe tęczówki Neya.

- niecierpliwy - mruknęłam gasząc światło.

- jestem zmęczony - wzruszył ramionami.

Davi spał rozwalony na całym łóżku przez co mieliśmy bardzo mało miejsca. Neymar położył się na samym końcu a ja położyłam się obok niego starając się nie budzić małego.

Rano

Otworzyłam oczy i rozejrzałam się po sypialni, obok mnie dalej spał davi tym razem już nie na całym łóżku. Neymar również spał, ale ukazując mi swoje wytatuowane plecy.

Wstałam z łóżka starając się ich nie budzić ale nie podziałało bo davi otworzył oczy i odrazu je przetarł.

- hejka - cmoknelam go w policzek a ten się uśmiechnął - idź obudzić tatę a ja zrobię śniadanie okej? - skinął głowa a ja wyszłam z sypialni. Weszłam do kuchni i zobaczyłam kyliana opierającego się o szafkę - kac morderca nie ma serca? - zaśmiałam się a on spojrzał na mnie wściekły.

- tak mnie boli głowa że zaraz umrę - zaczęłam się śmiać a on zmierzył mnie wzrokiem - bardzo śmieszne. - prychnął otwierając zimną butelkę z wodą.

- hejka - do kuchni weszła antonella a za nią leo z marquinhosem - co mu? - wskazała palcem na kyliana który siedział na podłodze.

- kac - Antonella się zaśmiała. Francuz poprostu zignorował nasza obecność.

- co tam? - do kuchni wszedł Neymar z davim na rękach - Kylian jeszcze śpi? - spytał a ja zaprzeczyłam głowa - gdzie jest? - wskazałam palcem podłogę a Neymar zachichotał.

Trzy godziny później wszyscy już pojechali, siedziałam z neymarem na sofie ogladajac jakiś film.

- mama tata - podleciał do nas davi - jesteście razem? - spytał a ja ogarnęłam że siedzieliśmy przytuleni do siebie, przez co mały mógł tak pomyśleć.

- Neymar powiedz coś - uderzyłam go lekko w bok. Brunet spojrzał na mnie zszokowany, pewnie spodziewał się że ja coś powiem. Ale w tej chwili nie byłam w stanie.

- chodź mały - poklepał swoje kolana a on odrazu usiadł - jesteś jeszcze mały więc nie wszystko zrozumiesz - westchnął - tak jesteśmy razem będziesz miał teraz cały czas mamę i tatę, więcej dowiesz się kiedyś - zacichotal a davi odrazu się w nas wtulił.

- czyli zamieszkamy razem? - o jezu.

- jeżeli mama będzie chciała to ja nie mam nic przeciwko - uśmiechnął się w moja stronę a ja skinęłam głowa - widzisz już mieszkamy razem - zaśmiał się - to jedziemy - wstał energicznie z sofy a ja spytałam go wzrokiem - do waszego byłego domu - zaakcentował słowo byłego przez co się zaśmiałam.

- Neymar ale ubierz małego w coś bo jest już zimno - Neymar spojrzał na mnie jak na debila.

- przecież wiem - jego ręce wystrzeliły ku górze a następnie opadły wzdłuż ciała. Poszedł na górę po chwili zszedł na dół i zarzucił bluzę na daviego wziął go na ręce i ruszyliśmy do garażu - do jeepa się zmieścisz? - spytał a ja skinęłam głowa - to dobrze - wsadził daviego do fotelika i usiadł na miejscu dla kierowcy.

Po dłuższej chwili byliśmy już w moim byłym domu jak to powiedział Neymar.

- może pomożemy? - Neymar spytał daviego a ten energicznie skinął głowa i poszli zemną do pokoju.

Godzinę później byłam już w pełni spakowana, Neymar wziął wszystkie kartony i walizki po czym wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy.

Dziwne uczucie

Wkońcu dojechaliśmy do domu więc wnieśliśmy wszystkie rzeczy ale uznałam że jutro jak Neymar będzie na treningu wszystko sobie ogarnę. Nie miałam dzisiaj Weny.

- Jezu właśnie ogarnąłem że za kilka dni są święta - Neymar zaczął się śmiać a ja razem z nim.

NeymarjrUznaliśmy że macie prawo o tym widzieć bo nie będziemy się ukrywać, jestem z Bruna biancardi, media bardzo nagłośniły sprawę przez co dostawałem masę pytań na ten temat ale wkońcu mogę wam powiedzieć że tak Bruna to moja dziewczyna, niech ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Neymarjr
Uznaliśmy że macie prawo o tym widzieć bo nie będziemy się ukrywać, jestem z Bruna biancardi, media bardzo nagłośniły sprawę przez co dostawałem masę pytań na ten temat ale wkońcu mogę wam powiedzieć że tak Bruna to moja dziewczyna, niech Bóg chroni nasz związek kocham cię ❤️

Polubione przez
Rafaella, antonella, LeoMessi, marquinhos, brunabiancardi, k.mbappe, PSG i 5 922 473 innych.

Rafaella
I ja nic nie wiedziałam? 😒

Antonella
Szczęścia skarby 💕😭

LeoMessi
❤️

Marquinhos
Szczęścia słodziaki 😍❤️

Brunabiancardi
❤️❤️❤️

K.mbappe
Tylko ja nie umiem nikogo znaleźć 😒

Psg
❤️😍

Komentarze zostały ograniczone

Wieczór spędziliśmy na oglądaniu filmów i w sumie to nic innego, około dwudziestej trzeciej położyliśmy się spać i odrazu zasnęliśmy.

**********
Kolejny rozdział!

Miałam iść jutro do szkoły ale coś mnie łapie :/

Buziak ❤️

para sempreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz