4. Ja również ci pomogę

34 3 1
                                    

Scarlett pov's

Stałam, jak otępiała spoglądając na chłopaka.

Czy to był jakiś ukryty program? Oby tak, bo jak nie to pierdolony Mateo Larsen chłopak, którego nienawidzę od zawsze właśnie zapytał mnie czy zostanę jego dziewczyną.

To się nie dzieje

– C-co?

– Baker spokojnie, bo jeszcze mi tu zemdlejesz...Słuchaj - nim zdążył kontynuować przerwałam mu.

– Co mam słuchać!? – krzyknęłam zwracając uwagę wszystkich uczniów. Mateo podszedł bliżej zatykając mi dłonią usta.

– Wytłumaczę ci to – powiedział ciszej chwytając mnie za rękę i zaczęliśmy iść w kierunku wyjścia ze szkoły. Jeśli to sen to chcę się obudzić...

– Larsen grabisz sobie... – mruknęłam zirytowana całą tą śmieszna i niedorzeczną sytuacją. Wyprowadził nas na zewnątrz za szkołę siadając na murku.

– To nie tak jak myślisz... – zaczął, a ja prychnęłam pod nosem wplątując palce we włosy.

– A jak!!?

– Daj mi coś powiedzieć Baker, a nie będziesz musiała się o nic pytać – powiedział a ja zamilkałam dając mu pozwolenie na mówienie. – Więc...nieprawdziwą dziewczyną. Chodzi o to, żebyś udawała moją dziewczynę. Chcę się trochę zemścić na Cassie i...

O fuj

– Nie ma takiej opcji – podniosłam się ruszyłam z potworem do szkoły.

– Ja również ci pomogę – krzyknął, a ja zatrzymałam się w miejscu.

Pomoc? Mi? NIBY W CZYM??

– Zabiorę cię tam...zabiorę cię na noc lampionów.

Ostatnie słowo spowodowało szybsze bicie serca. Odwróciłam się spoglądając na niego ze zdezorientowaniem.

– Skąd ty...

– Widziałem twój obraz nie trudno się domyślić – uśmiechnął się delikatnie, a ja pokręciłam głową. Zrobiłam parę kroków w jego stronę i zatrzymałam się na bezpiecznej odległości.

– Skąd ty do cholery wiesz o obrazie, Hm? – zapytałam zakładając dłonie na klatce piersiowej.

– Meg wstawiła to na relacje.

– Co wstawiła?! – wykrzyczałam na cały głos. Od razu sięgnęłam za telefon wchodząc na Instagrama Megan. Weszłam w najnowszą relację dostrzegając mój obraz.

Zabije ją...

To jak? – zapytał z nadzieją.

– No....nie ma takiej opcji – powiedziałam ponownie się obracając i ruszyłam prosto do szkoły. Mimo iż noc lampionów śniła mi się po nocach i bardzo chciałam tak pojechać i wszystko zobaczyć na własne oczy. To cena była zbyt wysoka. Nigdy w życiu nie zgodzę się na żaden układ z Larsenem.

Kiedy znalazłam się w budynku od razu wybrałam FaceTime do Megan. Byłam naprawdę na nią zła, że wstawiła to bez mojej zgody, w dodatku dała argument Mateo.

A lampiony to mój czuły punkt

– Hej promyc...

– Masz pięć sekund by usunąć mój obraz z relacji – powiedziałam śmiertelnie poważnie na co uśmiech dziewczyny natychmiastowo zmalał.

– Co?

– To co słyszysz Meg – powiedziałam zirytowana. – Przez tą głupia relacje musiałam rozmawiać z Meteo, który zaproponował mi jakiś durny układ.

To the starsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz