Zachować Śmierć (HaiKaveh Angst)

Przed Kr•pką

!!![punkt widzenia: narrator]!!!

Alhaitham i Kaveh to „najlepsi" przyjaciele... jednak... ostatnio bardzo często się kłócą. Oczywiście bardzo szybko się godzą, ale raz na jakiś czas, któraś kłótnia trwa długo.

Nie ma co kłamać, Cyno oraz Tighnari pomagają im się pogodzić, ale czasami to po prostu nie pomaga. Oboje mają już dość tych ich kłótni, ale chcą dla nich najlepiej, ponieważ Haitham i Kaveh zrobili dla nich dużo dobrych rzeczy.

!!![punkt widzenia:Kaveh]!!!

KURWA, Haitham jest tak wkurwiający, że chciałbym mu przyjebać z liścia tak mocno, żeby aż jebnął w podłogę tymi swoimi grubymi cycami.

[...]

-SPIEPRZAJ - darłem się na niego...
-Tsk, ale wiesz, że to jest mój dom? - Alhaitham odpowiadał, jakby go to... w ogóle nie obchodziło...
-I CO Z TEGO?!
-I to, że ja mogę ciebie stąd prędzej wygonić, a nie ty mnie.
-Erm...
-Hm?
-... zrób mi schabowego

Tsaa... to praktycznie zawsze się tak kończy... Ale on na złość zawsze robi mi mielone, a wie, że ja tego nie lubię.

Właśnie, o co wtedy się pokłóciliśmy... a tak, o to, czy przed słowem „oraz" stawia się przecinek i o to, czy można stawiać „A" po kropce (czy tam na początku zdania).

______________________________

(EDIT!)
Sorka za taki krótki rozdział, dopiero zaczynałam pisać, także nie wiedziałam co tam nawymyślać. Nie wiedziałam też, że większość osób pisze 1 rozdział na MINIMALNIE 900 słów, także to naprawdę jest porażka.