Po obudzeniu się złapałam za telefon żeby sprawdzić godzinę ale zobaczyłam wiadomość od mojej mamy, Napisała że wyjechała i wróci około 15, spoko jest teraz 10 więc 5 godzinek wytrzymam :)
Wstałam i udałam się na dół, strasznie nie miałam ochoty na jedzenie ale myślałam że jakiś zapach mnie przyciągnie, czy tak było? Nie, w kuchni było czysto jakby była dopiero co wybudowana. Wróciłam do pokoju i przebrałam się oraz zrobiłam poranna rutynę. Wzięłam do ręki telefon i sprawdziłam komentarze pod postem, większość to były hejty ale były też przemiłe komentarze od genziaków lub fanpage. Siedziałam chwilkę na telefonie i stwierdziłam że pujde się przejść, wyszłam z domu zakluczyłam drzwi i ruszyłam w stronę parku, ale.. czekaj.. to auto Bartka?! Co on tu robi? Przejechał całą Polskę?! Skąd on wie gdzie mieszkam? Przecież gdynia jest duża!
- hej.. - Bartek otworzył szybę w swoim samochodzie
- część, co ty tu robisz?
- no wiesz... Wsiadasz?
- poco..
- no chodź
- no dobra
Wsiadłam do samochodu a Bartek zaczął mówić odrazu gdy ruszyliśmy.
- jest mama w domu?
-nie, wraca o 15
- to mogę być do 15?
- zobaczymy
- okej.. kajuś.. ja cię bardzo chciałem przeprosić, za tą naszą ostatnia kłótnię
-bartuś..
- chciałem ci to jakoś.. wynagrodzić? No że w sensie wiesz, zapłacić za to co zrobiłem i może przekonać cię do powrotu do genzie?..
- Karol cię nasłał prawda?
- Karol nawet niewie że wyjechałem
Resztę drogi przemilczał, niewiem czy Bartek coś do mnie mówił bo byłam totalnie skupiona na przemyśleniach a przede wszystkim o mamie, jak zareaguje gdy zobaczy go w naszym domu?
- to tutaj?
- mhm
Mruknęłam potwierdzając, dotarliśmy do domu ... Mam taką wielką ochotę go przytulić ale czy wypada? Weszliśmy do domu i udaliśmy się do mojego pokoju.
- ładnie tu
- dziękuję..- odpowiedziałam nie patrząc nawet na niego
- kaja..
- mhm?
Odwróciłam się w jego stronę o on miał rozłożone ręce do przytulania. Odrazu zerwałam się z miejsca i wtulilam się w niego, chyba nigdy wcześniej aż tak szczerze się przytulałam.. to było.. cudowne..
-kajuś
- mhm?
Oderwalam głowę od jego ciała i spojrzałam mu w oczy
- kocham cię..
Wtulilam się w niego spowrotem.. pogadaliśmy sobie trochę o błahostkach
I niemal odrazu minęły 2 godzinki. Jeszcze drugie tyle i mama będzie w domu- co dzisiaj robiłaś?
- no w sumie to nic, ogarnęłam się i chciałam się przewietrzyć
- śniadanko było?
- oczywi.. a nie czekaj, nie jadłam nic dzisiaj
- dziewczyno trzynasta już a ty nic nie jadłaś? Chodź
Wyszliśmy z pomieszczenia zwanym moim pokojem i Bartek odrazu zaciągnął mnie do kuchni.
- gdzie co macie? Zrobię ci coś
- sama sobie zrobię, za dużo tłumaczenia
Stwierdziłam że zjem zwykle płatki z mlekiem, były tylko czekoladowe, wolę kukurydziane ale zjem i to.. zasiedliśmy w salonie na sofie i Bartek włączył jakiś randomowy 2 godzinny film, okazało się że to jakieś "romantiko". Szybko zjadłam płatki i przyniosłam paczkę chipsów paprykowych, to moje ulubione. Miałam wrażenie że minęło z 10 minut ale nagle mama weszła do domu, zobaczyła Bartka i co najgorsze siedzieliśmy przytuleni, a raczej wtuleni w siebie. Gdy tylko drzwi wejściowe się otworzyły zamarliśmy.
- część kaju.. dzień dobry - powiedziała z uśmiechem- kto to nas odwiedza
- dzień dobry, Bartek Kubicki - Bartuś wstał i podał rękę mojej mamie na przywitanie, wiedziałam już że moja mama się czegoś doszukuje.
- nie mówiłaś że będziemy mieli gościa
- sama niewiedziałam
Zaśmialiśmy się a bartek wrócił do mnie na kanapę, przytulił mnie i powiedział
- już chyba będę leciał - wstał z sofy
- już? - nie spodziewałam się takiej reakcji mojej mamy
- z chęcią bym został, ale nie chce pani przeszkadzać.
- możesz zostać, nie przeszkadzajcie sobie
- no to jednak zostaje - zwrócił się do mnie i wskoczył na kanapę
Obejrzeliśmy film do końca i poszliśmy do mojego pokoju
-bartuuuś
- taaak?
- robimy sobie fotę?
- na ig?
- no raczej
- to dawaj
Zrobiliśmy zdjęcia, w miare podobne żeby wieczorem wstawić je w tym samym czasie.
Siedzieliśmy w pokoju, śmialiśmy się i rozmawialiśmy tak chyba do godziny 20 gdy Bartek stwierdził:- ja już chyba będę leciał.. 5 godzin drogi do Krakowa przede mną
- dojedziesz o 1 w nocy..
- no.. lepsze to niż np 3
- może.. zostaniesz? Na noc?
- jeśli chcesz to oczywiście
Bartek został w pokoju a ja pobiegłam oznajmić mamie że Bartek zostaje na noc, oczywiście bez żadnego problemu zgodziła się na nasz plan ale poprosiła o ciszę od godziny 23, stwierdziłam że to nie duży problem i wróciłam do Bartka, uznaliśmy że to już odpowiedni czas na wstawienie zdjęć z tego dnia, Bartek przypomniał sobie jednak o funkcji wspólnego postu, ja nigdy z tego nie korzystałam a Bartek mi wytłumaczył, wstawiliśmy ten wspólny post po czym ogarneliśmy się i żucilismy się na łóżko
CZYTASZ
~Dlaczego?~ (Bartek Kubicki x kaja)
Romancenie o shipie fartek ⚠️⚠️⚠️⚠️ ona- niedoszła youtuberka, wielce marzyła o zostaniu influenserem jednak na żadnej platformie nie przyjął się jej kontent. on- popularny influenser, uwielbia mieć przy sobie drugą osobę, szybko się przywiązuje, jednak ni...