Flashback

5K 128 6
                                    


SOFIA

Budzę się, gdy promienie słoneczne natarczywie oświetlają moją twarz, wpadając przez okna, które nie są zasłonięte zasłonami. Dotykam ręką drugiej połowy łóżka, ale jest ona zimna kieruję wzrok w tamtą stronę i zastanawiam się, dokąd udał się Francisco.

Wczorajszego wieczoru nie informował mnie o swoich dzisiejszych planach, chociaż gdy się nad tym zastanowić to niewiele rozmawialiśmy. Byliśmy raczej zajęci czymś innym, a precyzując ja byłam zajęta czymś innym.

Na wspomnienie wczorajszego wieczoru czuję jak moje policzki płoną i zapewne przybierają różowy odcień. Zastanawiam się skąd wzięła się moja odwaga jednak natychmiastowo kręcę głową i odrzucam poczucie wstydu. By przestać rozmyślać postanawiam wziąć prysznic więc szybko wyskakuję z łóżka i kieruję się w stronę łazienki.

Mijam zdobione drzwi i szybko pozbywam się koszuli nocnej, by po chwili stanąć pod gorącym strumieniem wody. Od wysokiej temperatury pomieszczenie szybko zapełnia się parą, powietrze staję się ciężkie, a moje ciało natychmiast się relaksuję.

~~~~~~~~~~

Po wyjściu z kabiny chcę ubrać się w moje stare ubrania, które przywiozłam ze sobą w swojej walizce. Pamiętam, że Francisco mówił coś o garderobie, dlatego postanawiam jej poszukać co nie wydaję się szczególnie trudne, skoro jest tu jeszcze tylko jedna dodatkowa para drzwi.

Pchnięte drzwi ukazują wnętrze eleganckiego pomieszczenia, które w połowie zapełnione jest przez męską garderobę. Przechadzam się po stronie z ubraniami tatusia i wiodę ręką po wieszakach na wysokości mojego tułowia, mijam kolejną szafkę i docieram takiej na której rozwieszone są eleganckie koszule, w kilku odcieniach.

Kiedy moja ręka dotyka miękkiego materiału jednej z nich postanawiam przyjrzeć się jej z bliska. Zdejmuję ją z wieszaka i przykładam do policzka dziwiąc się, że materiał może być tak przyjemny. W jednej chwili zapominam o swoich starych ubraniach i postanawiam nałożyć na siebie miękką koszulę w odcieniu błękitu. Rękawy są za długie więc szybko je podwijam, materiał sięga mi niemal do kolan zakrywając w całości moje kruche ciało więc uznaję, że czuję się w nim bardzo swobodnie.

Kolejno mój wzrok pada na przeciwległą stronę, gdzie szafy i regały są niemal puste nie licząc kilku papierowych toreb z nieznanymi mi markami. Zapewne jest pozostawiona kobiecie Francisco,

może jego przyszłej żonie

Zastanawiam się czy Francisco chciałby bym to ja zajęła te część w końcu teraz zamieszkam w jego pokoju. Podchodzę do mojej walizki, która zupełnie nie pasuję do tego pomieszczenia, wyróżnia się swoją pospolitością i brakiem elegancji.

Otwieram ją i zastanawiam się czego tak właściwie szukam jednak po chwili mój wzrok pada na drobny naszyjnik z różowych pereł.

Jest piękny i przypomina mi o moim życiu w rodzinnym domu.

Zupełnie zapomniałam o jego istnieniu chociaż odkąd przebywam w tym domu zupełnie zapomniałam o istnieniu świata zewnętrznego. Ściskam w dłoni perełki i zastanawiam się czy powinnam skontaktować się z moją 

matką.

Dawno z nią nie rozmawiałam jednak wiem, że ona chciałaby bym jej zaufała. Zawsze chciała być blisko mnie i wiedzieć wszystko.

Starała się.

Jednak nie dostała tej szansy, nie chce jej martwić, dlatego wybieram milczenie i odgrywanie roli studentki w wielkim mieście. Nasza relacja odbiega od normalności już jako nastolatka odcięłam się od swojej rodziny. Mieszkaliśmy pod jednym dachem, lecz mimo wszystko zawsze byłam sama.

Samotna pośród ludzi.

Myślę, że to trafne określenie mojej osoby, nie chciałam być odrzucona, ale też nie chciałam udawać, dlatego przywykłam do milczenia. Do tworzenia zupełnie innego świata tylko w mojej głowie.

Zakładam perły na szyję i postanawiam, że kiedyś będę córką jakiej pragnie moja matka jednak obecnie dzieli nas zbyt wiele, a mur jaki postawiłam między mną, a moją rodziną jest zbyt wysoki by go przeskoczyć. 

Jednak wierzę, że nadejdzie taki dzień, w którym odkryję czego tak właściwie chcę i kim tak naprawdę jestem. 

W tym momencie nie znam odpowiedzi na żadne z tych pytań.

Nie wiem nawet kiedy zaczęłam płakać, lecz szybko ścieram łzy moimi dłońmi.

Zamykam walizkę i wychodzę szybko przez drzwi garderoby by znowu stać się małą Sofią wolną od 

problemów, 

decyzji i 

konsekwencji. 


..........

Zapraszam na mojego TikToka: lilbaeforu_booktok

..........

Little oneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz